Poprzedni temat «» Następny temat
Jak to jest z tymi "chronometrami"?
Autor Wiadomość
buran 
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 7 razy
Wiek: 54
Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 3281
Skąd: Bielsko-Biała
 #1  Wysłany: 2013-11-16, 10:38   Jak to jest z tymi "chronometrami"?

Kupiłem takiego złomka ze względu na ładnie zachowaną tarczę oraz intrygujący napis "chronometr",werk jednak niczym specjalnym się nie wyróżnia hmmm Czy ktoś się orientuje jak to kiedyś było z tymi chronometrami?Czy każdy mógł sobie coś takiego napisać?



Sam zegarek to chyba lata trzydzieste?
_________________
Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
 
 
Woj_Woj 
Właściciel Pola Ryżowego


Pomógł: 14 razy
Wiek: 60
Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 2068
Skąd: Wlkp.
 #2  Wysłany: 2013-11-16, 15:40   

Sam byłem ... i nadal jestem :D zainteresowany, ponieważ mam dwa zegarki z takim napisem.



Przypomniałem sobie dzisiaj pewną burzliwą dyskusję na zaprzyjaźnionym forum, której konkluzje są następujące

1. Napis nie jest równoznaczny z certyfikatem ... ale może być. :))
2. Napis, w przypadku "renomowanych" firm mógł wskazywał na mechanizmy lepiej dopracowane, czasem nawet takie, które spełniały normy ale nie miały certyfikatu.
3. Napis to ściema, efekt mody i chwyt marketingowy.

... konkluzje banalne ... różnie bywało ... wiadomo, że nie wiadomo. :))

Zwróciłem uwagę na jeszcze jeden drobny szczegół. Od 1915 roku określenie Chronometer było zastrzeżone.

http://www.watches-wiki.n...d497208866a84a3

Zwróć uwagę, że na twoim zegarku a także na moich jest Chronometre ... czy ma to znaczenie :?: :D

Mój Cortebert ma fajny, ale nie wyróżniający się specjalnie cal.592 R :)
Drugi to Helvetia z dosyć "wypasionym" 31B. L

Ale raczej nie mam złudzeń, kwalifikujemy się zapewne pod pkt.3 :))

A poza tym fajna Perfecta ... no i napis robi swoje ... :D pifko

... tylko balans coś zdezelowany ... :(
 
 
kaido2
Właściciel Pola Ryżowego
Zły wuj.


Pomógł: 63 razy
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 2951
Skąd: Z trasy
 #3  Wysłany: 2013-11-18, 09:59   

Cytat:
intrygujący napis "chronometr",werk jednak niczym specjalnym się nie wyróżnia


Bo tak naprawdę jeszcze nie widziałeś prawdziwego chronometre.



Sama ameliniana tarcza przykręcana na śrubki od frontu sugeruje cóż tam za cudo techniki może siedzieć.

Sprawa z chronometre jest bardzo prosta i nie potrzeba tu jakiejś wielkiej burzy mózgów by rozwikłać zagadkę, jednak:

Cytat:
1. Napis nie jest równoznaczny z certyfikatem ... ale może być. :))
2. Napis, w przypadku "renomowanych" firm mógł wskazywał na mechanizmy lepiej dopracowane, czasem nawet takie, które spełniały normy ale nie miały certyfikatu.
3. Napis to ściema, efekt mody i chwyt marketingowy.


Nie tędy droga.
_________________
Pozdro!!!
 
 
Narfas
Właściciel Pola Ryżowego


Pomógł: 24 razy
Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 2866
Skąd: Poznań
 #4  Wysłany: 2013-12-01, 01:46   

O ile wiem, to kiedy weszła taka nowinka techniczna: wychwyt kotwicowy to dumnie nazywali takie zegarki chronometrami (w nawiązaniu do chronometrów morskich), ze względu na miażdżącą przewagę w dokładności nad cylindrami.
Marketing: też, owszem, przecież zegarki się robi po to żeby je sprzedać. Literatura na tarczach współczesnych roleksów to pikuś w porównaniu z litaniami wypisywanymi na deklach 100 lat temu (czasem mnie korci żeby zrobić jakieś zestawienie przykładów 100 lat chwytów marketingowych ocierających się o wałek, albo i tę granicę przekraczających).

pozdrawiam
Narfas
 
 
kaido2
Właściciel Pola Ryżowego
Zły wuj.


Pomógł: 63 razy
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 2951
Skąd: Z trasy
 #5  Wysłany: 2013-12-01, 19:35   

Cytat:
O ile wiem, to kiedy weszła taka nowinka techniczna: wychwyt kotwicowy to dumnie nazywali takie zegarki chronometrami (w nawiązaniu do chronometrów morskich), ze względu na miażdżącą przewagę w dokładności nad cylindrami.


I tu przyjacielu powielasz następny mit przy czym bardzo grubo się mylisz. Prześledź zasadę działania jednego i drugiego rozwiązania, a dojdziesz do bardzo ciekawych wniosków. Jeżeli nie masz takiej możliwości to w pierwszej kolejności należało by zajrzeć do Bartników Podwapińskich.

Cytat:
Marketing: też, owszem, przecież zegarki się robi po to żeby je sprzedać. Literatura na tarczach współczesnych roleksów to pikuś w porównaniu z litaniami wypisywanymi na deklach 100 lat temu (czasem mnie korci żeby zrobić jakieś zestawienie przykładów 100 lat chwytów marketingowych ocierających się o wałek, albo i tę granicę przekraczających).


Marketing w tym miejscu jest drugoplanowy. Potrzymam Was jeszcze w niepewności co by poczytać jeszcze ciekawszych pomysłów.
_________________
Pozdro!!!
 
 
Mzeg 
Kierownik Pola Ryżowego


Pomógł: 5 razy
Wiek: 50
Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 1307
Skąd: NGC 7293
 #6  Wysłany: 2013-12-01, 20:13   

Woj, trudne do zrozumienia żeby samo słowo "chronometer", ukute w XVIII wieku było obecnie zastrzeżone. Natomiast pewnie sentencja z Officially certfied chronometer jest zastrzeżona przez COSC.

Coś tak panowie dochodzą w kwestii zmian w "er" na "re". Ot taka językowa modyfikacja.
http://forums.watchuseek....e-447674-2.html
_________________
Zegarki * Rower * Radio
 
 
kaido2
Właściciel Pola Ryżowego
Zły wuj.


Pomógł: 63 razy
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 2951
Skąd: Z trasy
 #7  Wysłany: 2013-12-01, 20:29   

Cytat:
Natomiast pewnie sentencja z Officially certfied chronometer jest zastrzeżona przez COSC.


Blisko.
_________________
Pozdro!!!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum