#1 Wysłany: 2013-11-15, 18:16 Komandirskie drugie życie
Od czego by tu zacząć.
Zegarek dostałem od swojego znajomego, ale był w opłakanym stanie. I tak przeleżał przeszło rok.
W głębokiej desperacji podjąłem próbę polerowania szkła. Ale uszkodzenia były zbyt głębokie i odstąpiłem od tego zamiaru.
Kupiłem nowe szkło, koronkę i przystąpiłem do pracy.
Na początku było tak.
[img][/img]
[img][/img]
Rozebrany motor
[img][/img]
Z nowym szkłem i po odświeżeniu koperty prezentuje się całkiem sympatycznie.
Nie przepadam za żółtymi zegarkami a tego polubiłem
Pomógł: 5 razy Wiek: 50 Dołączył: 26 Wrz 2012 Posty: 1308 Skąd: NGC 7293
#5 Wysłany: 2013-11-15, 20:13
leobol świetny zestaw. Widzę różnorodność pierścieni. Choć jeszcze jakiś z czarnym bezelem (albo mod do tego z czarniawą tarczą bez czołga) upiększył by kolekcję.
Dzięki
Starałem się choć było pod górę. To wiedzą Ci którzy w warunkach polowych próbowali osadzić szkło w tym zegarku.
Yakovlev na pewno czarny bezel byłby ładniejszy, choć śmiem twierdzić ze takim go fabryka wypuściła. Jedyną rzeczą która była przy nim robiona to nowa luma we wskazówkach.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 19 Cze 2011 Posty: 3226 Skąd: Na Krawędzi Czasu
#12 Wysłany: 2013-11-16, 13:22
Z tymi wskazówkami sekundowymi z kółeczkiem to jest jakiś spisek
Bardzo często powinny być a są inne, ciekawe w fabryce tak składali , czy każdy jak sprzedaje to podmienia.
Ostatnio zmieniony przez Ciech 2013-11-16, 13:23, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach