... koperta chromowana niestety ... „A” zostało zjedzone w trakcie zabiegów upiększających ...
Kupiłem bo lubię ... bo te rzymskie indeksy ... bo stan w sumie niezły ... a przede wszystkim, bo marka ciekawa, u nas mało znana i niespecjalnie doceniana ... w oceanie budżetowych możliwości to cenne odkrycie.
Nivada powstała w 1926 roku, założona w Grechen przez Jacoba Schneidera, choć niektórzy sugerują istnienie korzeni Nivady sięgających roku 1879 i bliżej nieokreślonej małej rodzinnej firmy. Nie jestem pewien, czy to aby nie zabieg aktualnego, meksykańskiego właściciela marki?
Ważny moment to rok 1940, amerykański dystrybutor Nivady rejestruje markę/firmę Croton.
Od tego czasu na tarczy pojawiają się różne kombinacje; Nivada, Nivada/ Croton, Croton/Nivada Grenchen, Croton. Wymogi amerykańskiego rynku wymuszają na firmie przyzwoitą jakość.
Popularne linie Nivady; Compensamatic, Aquamatic i najsłynniejsza Antarctic, to bardzo fajne, solidne i stylowe zegarki.
Pomógł: 35 razy Wiek: 49 Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 6031 Skąd: PL
#157 Wysłany: 2013-11-12, 21:38
Ponieważ wstępny projekt forumowca na 2014 rozminął się całkowicie z moimi upodobaniami, wykorzystując termin około imieninowy, zaoszczędzone fundusze postanowiłem wydać na coś bardziej mi pasującego stylistycznie. Samemu projektowi życzę oczywiście jak najlepiej.
Akurat na oku była taka sobie malowanka na nieśmiertelnym mechanizmie. Snajper, strzał i wygrana za równowartość dwóch Parnisów, chyba nawet niecałych.
Mechanizm jaki jest wiadomo, z 1945 r., koperta oryginalna, wg. serialu z serii produkowanej od 1941 r. Tarcza malowana ale nie wiem kiedy, współcześnie czy kiedyś w przeszłości. Najgorsza sprawa to niepasujące do stylu tarczy wskazówki, za długie. Nie wiem czy oryginalne omegowskie. Ale coś może na to poradzę. Chwilowo zdjęcia z aukcji.
W sumie całkiem ciekawy nabytek za kwotę równoważną zakupowi części...
_________________ Antisocial and faceless...
Ostatnio zmieniony przez mw75 2013-11-12, 21:53, w całości zmieniany 2 razy
... mam ogromny kłopot z opinią ponieważ ...
Zasadniczo nie akceptuję malowanek ... ale ... ta nie wydaje się taka zła, choć ortodoksi zapewne dosadniej by to wyrazili.
Nie potrafię ocenić zgodności z pierwowzorem, było chyba kilka wersji podobnych tarcz.
Drugi powód mojej trudności polega na tym, że od dawna chciałem mieć wojenną, już nie mówię że wojskową, Omegę lub Longinesa ... ale ... znam ceny.
W efekcie, w przypływie niepohamowanego impulsu, kliknąłem kiedyś Longinesa i to chyba największa moja wtopa ... aż boję się poddać go ocenie ... leży głęboko schowany by nie drażnił nadmiernie ... jedyny plus, to była także bardzo atrakcyjna cena.
Konkludując te niespójne wywody ... wolałbym chyba mieć taką Omege niż mojego Longinesa ... dlatego gratuluję.
Pomógł: 35 razy Wiek: 49 Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 6031 Skąd: PL
#161 Wysłany: 2013-11-12, 23:43
Hej, dzięki.
Kupiłem wiedząc co kupuję, wylicytowałem za 590 PLN, 10 mniej niż dałem swoje maksimum. Jak na razie ustalam formę przesyłki.
Też nie mam zbyt wielu zegarków z malowanymi tarczami, być może jedną Omegę na 26,5, z tym, że w tamtym przypadku malowanie tarczy ma spokojnie kilkadziesiąt lat.
Znalazłem też tarcze podobne nieco do tej malowanki:
Też malowanka:
raczej oryginał:
Przeglądając fotki zachowanych egzemplarzy zaczynam skłaniać się ku temu, że wskazówki są oryginalne. Ale od zegarka z inna tarczą . Jest podstawa do poszukiwań tarczy na wymianę .
_________________ Antisocial and faceless...
Ostatnio zmieniony przez mw75 2013-11-12, 23:44, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 35 razy Wiek: 49 Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 6031 Skąd: PL
#165 Wysłany: 2013-11-13, 00:17
Wiesz, wolę kupić starocia nawet takiego jak dzisiejsza malowanka niż kolejny nowy zegarek, który raz że ponoszę i rzucę, dwa raczej na wartości nie zyska, trzy w tej kwocie niczym specjalnym nie jest. Malowana Omega na legendarnym werku w oryginalnej i dobrze zachowanej kopercie czy dwie Amfibie lub dwa Parnisy? Odpowiedź jest jedna .
Coś czuję, że za jakiś czas wystawię na bazarek ze dwa, trzy roczne - dwuletnie zegarki . Zrobię miejsce dziarskim staruszkom.
Wszystko co mam z interesującego nas w tym wątku okresu (no i dziesięciolecie wcześniej) już chyba pokazałem, na fotce z 303 Gerlachów.
_________________ Antisocial and faceless...
Ostatnio zmieniony przez mw75 2013-11-13, 00:19, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach