Pomógł: 63 razy Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 2951 Skąd: Z trasy
#16 Wysłany: 2013-10-24, 22:11
Ciekawe rozwiązania? Normalne chrono cofnięte w rozwoju ze względu właśnie na chybotkę.
_________________ Pozdro!!!
Spam [Usunięty]
#17 Wysłany: 2013-10-25, 11:14
kaido2 napisał/a:
Ciekawe rozwiązania? Normalne chrono cofnięte w rozwoju ze względu właśnie na chybotkę.
...tu się nie ma czemu dziwić... majster jak ma podatny grunt widząc wystającą z gruntu rurę kanalizacyjną wpiera klientowi... miszczuniu... bedom wodotryski... bedzie pan zadowolony...
...z innej strony to nie wiadomo z czym za co dzień ma do czynienia majster... jak ktoś doń przyjdzie to przecież nie powie że to szmelc... no chyba, że kińszczyzna
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#18 Wysłany: 2013-10-25, 11:17
Sam nie wiem komu zaufać:zegarmistrzowi w trzecim pokoleniu z czterdziestoletnią praktyką czy internetowemu guru
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Ostatnio zmieniony przez buran 2013-10-25, 11:33, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 63 razy Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 2951 Skąd: Z trasy
#19 Wysłany: 2013-10-25, 13:57
Zrób zegarmistrzowi test , a będziesz wiedział co to za majster jest. Znam fachowców z 50-cio letnim stażem ,a i takich co do tego stażu należy im dodać wielopokoleniowe zakłady co to przysłowiowej Omegi od Hamiltona nie umieją rozróżnić. Pomijam że na widok prostego chrono uciekają nie mówiąc o jakimś już repetierze czy teatralnej pozytywce i to nie jest często spowodowane że on mógłby nie wiedzieć. Po prostu nie opłacało im się już dawniej brać za takie zegarki to się nie szkolili w większym zakresie jak podstawy z Podwapińskiego, Weź po uwagę też fakt że dla nich to praca z której trzeba wyżyć, a nie pasja. Jeżeli ktoś dalej brnie z niedowierzaniem w danym temacie, sam najczęściej sprawdza chociaż przez rozebranie czy złożenie danego mechanizmu, o którym się rozmawia , ale tez warunek pewien musi być zachowany jakim jest wiedza na danym etapie i jakież jest zaskoczenie gdy się okazuje że znów trzeba było wywarzać otwarte drzwi.Tu nie chodzi o to czy ktoś ma wierzyć jakimś guru, czy innym szarlatanom z podziemia, tu chodzi o podawane wiadomości które to mają służyć wielu osobom, a to co sobie z tym zrobi dana jednostka to już jej sprawa.
Ostatnio zmieniony przez kaido2 2013-10-25, 13:59, w całości zmieniany 1 raz
Spam [Usunięty]
#20 Wysłany: 2013-10-25, 14:19
buran napisał/a:
Sam nie wiem komu zaufać:zegarmistrzowi w trzecim pokoleniu z czterdziestoletnią praktyką czy internetowemu guru
...buran... najlepiej jest jak człowiek wie na tyle żeby mógł zaufać wyłącznie sobie po to żeby jak ktoś ci gupoty prawi żebyś przynajmniej w duch sobie w jego stronę w głowę popukał...
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#21 Wysłany: 2013-10-25, 14:49
Mojemu Venus nic nie dolega,po prostu szukam czegoś o tym werku.Zegarmistrz mówił że jest ciekawy,nie wiem czy dobrze zapamiętałem,ale o ile dobrze pamiętam to chodzi o to że coś jest jest z boku (koło minutowe?) i dlatego jest chybotka,no i że sprężyna jest słabsza niż w innych chrono.W sumie tych mechanizmów nie ma aż tak dużo,dla jednego ten jest ciekawy a dla innego inny.
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
[quote="buran"]Mojemu Venus nic nie dolega,po prostu szukam czegoś o tym werku/quote]
...aaa... bo myślałem, że mu coś jest jak jest u majstra... moja Mora też była na V170 ale była pojechana to zwróciłem... a V170 jest chyba najcześciej stosowanym w tych maleńkich chrono z pionowym ustawieniem tarcz... bo innego pewnie nie było...
...a zegarmistrz pewnie powiedział że jest ciekawy gdyż ma do czynienia z późniejszymi szwajcarami że się tak wyrażę... i tak to jest... jak się człowiek naogląda beczek, półbeczek i innych wodzików to chybotka wygląda naprawdę ciekawie... i tu nie mędrkuję
...V170 ma jedną straszliwą wadę... jest prościutki konstrukcyjnie ale przez to strasznie ciężki do wyregulowania... może nie ciężki - bo się zaraz głosy odezwą - ale pole manewru jest niewielkie... ostatnio majstrowałem przy 3133... niewiele w życiu widziałem ale tam regulacja chrono to majstersztyk ... a w rękach trzymałem tylko V170 i 3133 więc większego porównania brak...
...wśród mędrców z sąsiedniego foruma krąży opina iż venus jest konstrukcyjnie nieco niżej od landerona i sporo od valjouxa...
Ostatnio zmieniony przez Spam 2013-10-25, 17:31, w całości zmieniany 1 raz
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#25 Wysłany: 2013-10-25, 18:24
Uffff....dobrze że jest chociaż od Ruhli chrono lepszy
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Spam [Usunięty]
#26 Wysłany: 2013-10-25, 18:50
buran napisał/a:
Uffff....dobrze że jest chociaż od Ruhli chrono lepszy
...a tam... ja nie jestem obiektywny bo mnie się akurat popsuty trafił a sam sobie nie mogłem poradzić ze względu na dostępność części... i stąd moja uraza do V170 nie żebym polewał po twoim zegarku... a jeszcze się taki nie narodził co by każdemu dogodził... a na dodatek... jakbyśmy wszyscy patrzyli tylko na prestidż to siedzieli byśmy na innym forumie... że się tak wyrażę...
Linksy stylowe są faktycznie ... na razie omijam chrono ... tłumaczę sobie, że ślepy jestem i bym i tak niewiele widział ... a dla lansu tylko, to wiadomo gdzie (patrz wyżej) ...
.... premię bym dostał ... to jakąś kieszonkę chrono bym przygarnął raczej ... duuuużą premię...
Ostatnio zmieniony przez Woj_Woj 2013-10-26, 05:24, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach