#1 Wysłany: 2010-05-23, 18:06 Płynąca sekunda w zegarkach...
Panowie mam pytanie...czy to jest az tak skaplikowana sprawa by sekunda doslownie "plynela" ??
Kazdy chyba lubi gdy plynie sobie wskazowka sekundy jednak idealnego "plyniecia" doswiadczyc sie za czesto nie da.Zawsze jak sie blizej przyjrzec to jednak mikro ale skacze sobie sekunda...
Mam pytanie czy np. taka podstawowa ETE np. da sie poddac tuningowi jakos by sekunda plynela a nie "prawie plynela" ??
Czy to az tak trudna sprawa do osiagniecia??
_________________
"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)
Arek [Usunięty]
#2 Wysłany: 2010-05-23, 18:33
Słyszałem ostatnio że młotek pomógł w naprawie zegarka Może i w twojej sprawie pomoże
Pies czy kot?: kot Pomógł: 2 razy Wiek: 39 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 1796 Skąd: Poznań
#5 Wysłany: 2010-05-23, 20:01
to chyba nie taka łatwa sprawa...
wydaje mi sie że to "płynięcie" sekundnika to efekt ilości wahnięć przekazywanych na koła zębate...
wiec poprawienie tego to chyba niewykonalne...
pozostaje kupienie jakiegoś hi-beat'a
ale ja sie nie znam... może jakiś forumowy ekspert w tej dziedzinie sie wypowie
Pies czy kot?: pies Pomógł: 317 razy Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 28712 Skąd: ...
#7 Wysłany: 2010-05-23, 20:09
Może Was zaskoczę, ale w mojej Nautice QUARTZ duża wskazówka sekundnika płynie jak w Le Locle. Dlaczego? W kwarcu? Pierwszy raz z czymś takim się spotykam.
Arek [Usunięty]
#8 Wysłany: 2010-05-23, 20:16
ja kiedyś znalazłem zegar wiszący na ścianie w którym sekunda płynęła
No ja np. bylem w szoku jak podrobki Rolexa ogladalem...plynela sekunda jak w oryginale ...skoro w takiej podrobie plynie to czemu w innych nie ??
_________________
"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)
Ritter [Usunięty]
#10 Wysłany: 2010-05-23, 22:27
Całkowicie płynącej wskazówki sekundnika nie da się tak prosto zrealizować. Można byłoby to zrobić mikrosilnikiem synchronicznym ale mówimy o praktycznych rozwiązaniach.
Przyczyną skoku sekundnika jest precyzyjna dyskretyzacja odcinków czasu. Czyli na im więcej odcinków czasu podzielona jest jedna sekunda przez mechanizm tym płynniej porusza się wskazówka. Czyli jak zauważył jeden z Kumotrów im więcej wahnięć balansu na godzinę tym bardziej płynnie porusza się sekundnik. Myślę, że przy 28800v/h efekt dyskretyzacji jest już niezauważalny. A przecież są werki 36000v/h. Ale zapewne porażają również ceną . Najlepsze pod tym względem są mechanizmy kamertonowe, które biją na głowę pod tym względem konkurencję ze swoimi ~300Hz. Niestety są również drogie.
W zegarku analogowym z rezonatorem kwarcowym dużo łatwiej dałoby się zrealizować płynącą sekundę ale byłoby to okupione znaczącym wzrostem zużycia energii. Oto cała tajemnica sekundowego odmierzania czasu w takowych.
Tak swoją drogą to innym udziwnieniem może być chód zegarka wspak. Czyli do tyłu. Zastanawiałem się nad tym udziwnieniem i... Moim skromnym zdaniem wystarczyłoby odwrotnie nabić koło wychwytowe, zamienić miejscami palety w kotwicy, obrócić sprężynę, mechanizm blokady koła naciągowego i... Już! Oczywiście problemem byłby mechanizm kalendarza, z którym mogło by nie pójść tak łatwo. Ale zegarek może się bez takowego obejść.
Classified [Usunięty]
#11 Wysłany: 2010-05-23, 22:36
Zawieś sobie luzem tą sekundę, będzie pływać idealnie.
A tak na poważnie - im wyższy beat, tym większa płynność.
Cytat:
werki 36000v/h
Swegoc zasu, półtora roku do dwóch lat temu, na Allegro wisiała hibitowa Mondia z taktem coś koło tego. Za 600 peelenów. Wisiała i zniknęła
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 31 Dołączył: 19 Mar 2010 Posty: 5768 Skąd: ta Pani tutaj?
#12 Wysłany: 2010-05-23, 23:03
Idealnie plynaca sekunde (dla ludzkiego oka) maja tylko kamertony (bulova accutron,omega f300Hz itp.) i seiko spring drive.Nawet w najszybciej tykajacym zegarku mechanicznym sekunda troche skacze.
_________________ "Let's plot log against log. It's a physicist's favourite plot, since everything looks straight... "
Ostatnio zmieniony przez Janek 2010-05-23, 23:03, w całości zmieniany 1 raz
Classified [Usunięty]
#13 Wysłany: 2010-05-23, 23:09
Ach miałem Accutrona...
Piękne to było, ale tam tez i inna idea, jak mówisz sam.
yanek [Usunięty]
#14 Wysłany: 2010-05-24, 07:12
TomekR napisał/a:
Może Was zaskoczę, ale w mojej Nautice QUARTZ duża wskazówka sekundnika płynie jak w Le Locle. Dlaczego? W kwarcu? Pierwszy raz z czymś takim się spotykam.
Też widziałem takie cuda
Np Seiko. Kwarc chrono - wskazówka centralna odmierzająca sekundy po uruchomieniu stopera.
Od czego to zależy. Nie wiem Coś z silnikiem krokowym?
To, że w kwarcach wskazówka skacze wynika z rozwiazań technicznych, mkrosilniki krokowe sąbardzo efgaktywne - impuls energi, skok wskazówek, przerwa, impuls... można to zrobić płynnie zmieniając nieco napęd a nawet tylko sposób sterowania silnikiem, ale jaki odsetek ludzi to bawi? A to czy baterię trzeba wymieniac co trzy lata czy co rok już obchodzi większość
W mechaniku tez mozna by tę "płynność" regulować nap modyfikując nieco zarysy uzębienia w przdekładniach tylkopo co - dobór jest taki by było trwałe, niezawodne, dokładne, łatwe w produkcji, itp.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach