Przesyłka została oficjalnie uznana za zaginioną, po dostarczeniu wszelkiej maści dokumentów i potwierdzeń sprawa została przekazana do ubezpieczyciela, który wypłacił odszkodowanie w wysokości kwoty na którą została wystawiona faktura przez Fundację.
Zwrotu za niewykonaną usługę oraz pasek będący również w przesyłce (na co potwierdzeniem była płatność z PayPal'a) - nie stwierdziłem.
_________________ "Mam bardzo nieskomplikowany gust. Zawsze zadowala mnie najlepsze". Oscar Wilde.
Przesyłka została oficjalnie uznana za zaginioną, po dostarczeniu wszelkiej maści dokumentów i potwierdzeń sprawa została przekazana do ubezpieczyciela, który wypłacił odszkodowanie w wysokości kwoty na którą została wystawiona faktura przez Fundację.
Zwrotu za niewykonaną usługę oraz pasek będący również w przesyłce (na co potwierdzeniem była płatność z PayPal'a) - nie stwierdziłem.
Dobrze, że chociaż udało się ze zwrotem za zegarek. Ale powinni całość zwrócić. No taki to kraj..
_________________ Pozdrawiam
Marcin/kornel91
Adriatica, Ball, Casio ,Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Nethuns, OceanX, Orient Star, Oris, Phoibos, Sinn Zelos
kornel91, nawet sobie nie zdajesz sprawy ile było wyjaśniania. Komu wysłane, po co, na co, chcieli jakąś korespondencję mailową między mną a Sylwkiem, potwierdzającą, że dogadywaliśmy przesłanie zegarka Inpostem. No qwa cuda na kiju...
_________________ "Mam bardzo nieskomplikowany gust. Zawsze zadowala mnie najlepsze". Oscar Wilde.
kornel91, nawet sobie nie zdajesz sprawy ile było wyjaśniania. Komu wysłane, po co, na co, chcieli jakąś korespondencję mailową między mną a Sylwkiem, potwierdzającą, że dogadywaliśmy przesłanie zegarka Inpostem. No qwa cuda na kiju...
No to tylko u nas tak może być. No i wiem ile czasu ta sprawa się ciągnęła. W cywilizowanym kraju załatwiliby to w kilka dni.
_________________ Pozdrawiam
Marcin/kornel91
Adriatica, Ball, Casio ,Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Nethuns, OceanX, Orient Star, Oris, Phoibos, Sinn Zelos
Niestety tak to wyglądało... nikomu nie życzę zaginionych przesyłek, a zwłaszcza Inpostem.
_________________ "Mam bardzo nieskomplikowany gust. Zawsze zadowala mnie najlepsze". Oscar Wilde.
goTomek Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Poprawny niepoprawny
Pomógł: 102 razy Wiek: 56 Dołączył: 07 Sty 2013 Posty: 15148 Skąd: z okolicy
#99 Wysłany: 2013-09-22, 00:20
Ale ubezpieczona była ta przesyłka czy nie, bo pytałem ale sie nie doczekałem
Bo jak ubezpieczona, to skandal faktycznie, i zupełnie serio się zacznę zastanawiać, czy wysyłać inpostem... bo co z zegarkami (czy czymkolwiek innym) na które nie mam już faktury?
Warto by to nagłośnić tu i ówdzie, no i raczej nie odpuszczać, no chyba, że nie była ubezpieczona, to wtedy przeciwnie, inpost i tak dobrze się zachował.
_________________ Some of them want to abuse you
Some of them want to be abused
_________________
русский тролль иди нахуй
Nie dajmy się zwariować.
Każdy ubezpieczyciel przede wszystkim zajmuje się obniżeniem kwoty odszkodowania, bo z tego właśnie generuje się jego zysk. W każdym kraju.
Zastanówcie się, tak na spokojnie.
Odszkodowanie za zegarek - w wysokości wynikającej z dokumentu sprzedaży - zostało wypłacone. Po uprzednim udokumentowaniu, że przesyłka między panem A a panem B w rzeczywistości zawierała zegarek.
Za pasek, podejrzewam że Michał nie był w stanie udowodnić że się tam znajdował. I KAŻDY ubezpieczyciel odmówiłby wypłaty tej kasy, w analogicznym wypadku.
No bo może tam zaginiony szkic Picassa był, w środku?
W USA byłaby jeszcze szansa, że mu inspektora dochodzeniowego na głowę spuszczą.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 41 razy Dołączył: 26 Mar 2013 Posty: 4782 Skąd: Opole
#103 Wysłany: 2013-09-22, 08:43
ALAMO, jest sporo racji w tym co napisałeś i w zasadzie nic tutaj dodać nie można, jednak zastanawiam się nad jedną kwestią - zagubiony zegarek był limitowany i miał swój numer, przez co jest niepowtarzalny, tym samym zwrócony koszt jego zakupu nie pozwoli na kupno takiego samego, bo jest to najzwyczajniej w świecie niemożliwe. Zastanawiam się czy niema opcji jakiegoś dodatkowego rozwiązania tej sytuacji.
Daito, regulamin ubezpieczenia jasno określa zasady jego wypłacenia oraz to, że maksymalna jego wartość nie może przekroczyć realnej wartości przedmiotów znajdujących się w przesyłce.
_________________ "Mam bardzo nieskomplikowany gust. Zawsze zadowala mnie najlepsze". Oscar Wilde.
Nie ma, i o ile nie zawiera się specjalnych polis pokrywających zbiory o wartościach kolekcjonerskich, opartych o wyceny rzeczoznawców, i najzwyczajniej, drogich - to się tej kwestii nie rozwiąże.
Polacy mają taką tendencję do narzekania na kraj, na pocztę, na służbę zdrowia na wszystko - tymczasem poziom zarówno kraju, jak i pozostałych "wszystkich" jest naprawdę dużo, dużo powyżej globalnej średniej. Może nasza poczta to nie jest Deutsche Post, ale to profesjonalna instytucja świadcząca multum usług wysokiej jakości, i w rozsądnej cenie. Może nasza służba zdrowia to nie jest model skandynawski, ale przeciętny Amerykanin czy Anglik o takim poziomie może najwyżej pomarzyć. Może nasze drogi to nie są drogi niemieckie, ale cała Polska to jeden drogowy plac budowy, i przeciętny Czech, Słowak czy Węgier - którzy kończyli "złą komunę" jako 20-40% bogatsi od nas, może sobie takie drogi jak w Polsce pooglądać najwyżej w telewizji, jak mu puszczą reportaż. I tak dalej ...
Polska to naprawdę nie jest złe miejsce do życia
Tak że, mniej narzekać, więcej robić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach