#1 Wysłany: 2010-05-12, 14:34 Zegar z pierwszego polskiego lotniskowca
Chciałby Szanownym Koleżankom i Kolegom przedstawić zegar z pozyskany z pierwszego polskiego kieszonkowego lotniskowca.
Pełnił on służbę w głębokim ukryciu w szuwarach delty Wisły. Wszytko to miało na celu ukrycie go przed Wielkim Bratem. Służbę rozpoczął w 1978 roku, a w roku 1980 z wiadomych względów został ukryty jeszcze głębiej. Został wkopany w ziemię w okolicach Gdańska i do dnia dzisiejszego służy jako lotnisko wojskowe.
Sposobu w jaki stałem się jego właścicielem nie mogę zdradzić - względy bezpieczeństwa narodowego.
A oto sam on:
Mechanizm.
Polska myśl techniczna, proszę zwrócić uwagę na prostotę wykonania, a tym samym jego niezawodność i łatwość naprawy.
#2 Wysłany: 2010-05-12, 15:26 Re: Zegar z pierwszego polskiego lotniskowca
wahin napisał/a:
Sposobu w jaki stałem się jego właścicielem nie mogę zdradzić - względy bezpieczeństwa narodowego.
Dobra, dobra! I tak wszyscy wiedzą że zajumałeś
Bardzo fajny!
Mechanizm rzeczywiście wyjątkowo prosty, ale i ciekawy!
Będziesz przy nim jajka gotował na miękko ?
Ritter [Usunięty]
#3 Wysłany: 2010-05-12, 16:23
Fajny zegareczek. Teraz tylko dolutować uszka i na ładny gruby paseczek . Wszak teraz moda na duże zegareczki. A i biceps czy triceps skorzysta na tym noszeniu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach