Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#16 Wysłany: 2013-08-25, 13:41
Gdyby znaleźć jakimś cudem oryginalną Wołnę z 1957 roku w stanie bliskim ideału, to i tak żal by bylo nosić . Oczywiscie jakaśc późniejszą, bardziej pospolitą... czemu nie ?
Pomógł: 8 razy Wiek: 68 Dołączył: 31 Sty 2013 Posty: 1491 Skąd: z innego wymiaru
#17 Wysłany: 2013-08-25, 15:16
Bez przesady.
To tylko przedmiot użytkowy i nie kosztujący oczu z głowy.
U mnie robiłby za zamiennik bo czasami rauciki na których bywam są ostro zakrapiane i szkoda po powrocie stracić coś cenniejszego.
Dlatego szukam czegoś egelanckiego do garnituru, ale nie będę w tym temacie uskuteczniał koncertu życzeń, co to miało by być.
_________________ Normalność, to indywidualne postrzeganie rzeczywistości.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#18 Wysłany: 2013-08-25, 16:53
Wiesz. Część z nich to przedmioty użytkowe, a część to przedmioty zabytkowe. Ale do tego dochodzi się z czasem. ja np bardzo załuję, ze nosiłem mojego Edoxa Delfina. Piękny zegarek z lat '60 zachowani w niemal idealnym stanie. Dalej jest śliczny, ale nabył sporo mikrorysek od noszenia, a tak dobrym nie widuje się czesto...
Dlatego też lepiej nosić nowe lub bardzo pospolite zegarki, a rzadkości przechowywać "pod kloszem".
Pomógł: 8 razy Wiek: 68 Dołączył: 31 Sty 2013 Posty: 1491 Skąd: z innego wymiaru
#19 Wysłany: 2013-08-28, 11:04
Zgadzam się z Tobą i potrafię odróżnić przedmioty użytkowe od zabytkowych, a przynajmniej tak mi się wydaje
Co, według mojej definicji, nie znaczy że przedmiot stary jest jednocześnie zabytkowym, choćby z racji swojej dostępności na rynku.
Dlatego uważam, że w większości przypadków zegarki radzieckie zasługują na miano użytkowych, a tylko nieliczne, właśnie ze względów swej nieliczności na kolekcjonerskie.
Zaś te zabytkowe są usytuowane w granicach czasowych wynikających z ważnych wydarzeń światowych, bo tak je trzeba by datować - Rosja carska.
Ale znawcą nie jestem i mogę się mylić
_________________ Normalność, to indywidualne postrzeganie rzeczywistości.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#21 Wysłany: 2013-08-29, 18:07
Bimberek napisał/a:
Zgadzam się z Tobą i potrafię odróżnić przedmioty użytkowe od zabytkowych, a przynajmniej tak mi się wydaje
Co, według mojej definicji, nie znaczy że przedmiot stary jest jednocześnie zabytkowym, choćby z racji swojej dostępności na rynku.
Dlatego uważam, że w większości przypadków zegarki radzieckie zasługują na miano użytkowych, a tylko nieliczne, właśnie ze względów swej nieliczności na kolekcjonerskie.
Zaś te zabytkowe są usytuowane w granicach czasowych wynikających z ważnych wydarzeń światowych, bo tak je trzeba by datować - Rosja carska.
Ale znawcą nie jestem i mogę się mylić
Ale o co chodzi jakby?Myślisz że za cara zegarków nie używano,tylko kolekcjonowano
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Pomógł: 8 razy Wiek: 68 Dołączył: 31 Sty 2013 Posty: 1491 Skąd: z innego wymiaru
#22 Wysłany: 2013-09-01, 07:46
buran napisał/a:
Ale o co chodzi jakby?Myślisz że za cara zegarków nie używano,tylko kolekcjonowano
Ależ wprost przeciwnie i oczywiście że noszono, kolekcjonowano natomiast ścięte głowy
Obecnie się zarówno kolekcjonuje jak i nosi, przecież wszystko zależy od indywidualnych naszych zachowań/preferencji i gustów.
Ja gustuję w noszeniu
_________________ Normalność, to indywidualne postrzeganie rzeczywistości.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach