Pomógł: 28 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 11565 Skąd: Zielona Góra
#46 Wysłany: 2011-07-06, 14:53
...sam wymiękasz , zarobiony jestem ostatnio i cierpię na chroniczny brak czasu. Co do oznaczeń współczesnych i pogrupowanie tego w jakąś całość, to przyznam się, że jeszcze nie widziałem takiego cuda, ale może się znajdzie
fajny tekst , ale to tylko historia SKX007 , szukam jakiegos opracowania porownujacego rozne divery seiko z roznych klas , bo od tej mnogosci mozna sie pogubic , nie rozumiem np skad wysoka cena sumo albo szal na samuraja, czym to sie rozni od monstera , skxa itp
jak gdzies bylo na forum to dajcie linka , albo Maxio niech sie wezmie do roboty
Sumo - bo na werku - 6R15. Wyższy niż SKX'owy 7S26. Ma możliwość dokręcania ręcznego, chyba też stop-sekundę (poprawcie mnie jeśli się mylę).
Samuraj - bo kultowy i już nie produkowany. Mnie tam się nie podoba, ale szał na niego był, i wytrawni "zbieracze" po prostu chcą mieć go w kolekcji.
Monstery, SKXy - dalej robione, nieco inny mechanizm, no i wiela ich na rynku - zatem cena odpowiednio niższa.
Spójrz na modele np. 6309 - wyprodukowano ich całą masę, w latach 80tych i 90tych były mega popularne (i niedrogie). Teraz ich ceny sukcesywnie idą w górę (zwłaszcza tych po renowacji), mimo że dalej sporo lata po rynku. A jak ktoś dziabnie NOSa to płaci za to odpowiednią kwotę (na WUS się ktoś chwalił - coś ok $300 ).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach