#1 Wysłany: 2013-07-17, 18:42 Warszawa M-20 czasomierz
Pod wpływem Xiccora M-20,wyciągnąłem z garażu czasomierz z Warszawianki,wersja późniejsza o naciągu elektrycznym.Postanowiłem zrobić sobie zegar retro na biurko.
Kolega zrobił mi fajną obudowę,ja go odpaliłem na aku UPS-a i chodził całe 2 dni.
Po rozebraniu okazało się że zaśniedziały tylko styki kotwicy elektromagnesu,która nąciąga sprężynę.Chciałbym go przy okazji przesmarować,ale nie wiem jakiej oliwki użyć?
Kiedyś były chyba nr.1,2,3. Jak jest teraz? Proszę o pomoc
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#2 Wysłany: 2013-07-27, 11:25
Powinno się używać 'trójki", czyli Moebiusa 8200 lub odpowiednika, ale do tego grzmota możesz śmiało zastosować dobtu olej do mechaniki (Sonax MoS2, Walther itp). Aby nie WD-40, bp potrafią gęstnieć z czasem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach