Pomógł: 7 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 4262 Skąd: Galaktyka Kurvix
#1 Wysłany: 2010-04-26, 20:03 Fiddy Goldfinger
Zaczęło się od mojej pierwszej Marianny.
Stwierdziłem że jakoś wygląda tak nowo i grzecznie, że mi się już znudziła. Postanowiłem dodać jej lat i poprawić luminescencję.
Mechanizm jak mechanizm. Z jednej strony szlif szanghajski a z drugiej groszkowanie. Standardowa podła chińska jakość.
Kanapka wygląda tak
Pewnie pamiętacie zdjęcie poklajstrowanej kanapki zapodanej kiedyś na GMT w temacie jakości chińszczyzny. No to naprawdę wygląda tak. Luma jest do dupy więc trzeba było nałożyć nową - Glow Inc Ultra Green V10.
Oczyściłem wskazówki z chińskiej lumy (spirytus sanctus 97% wystarczy).
starłem je papierem ściernym i nałożyłem nową lumę
Potem zabrałem się za tarczę
Chciałem uzyskać efekt starej tarczy i starej lumy więc przetestowałem herbatę i kawę.
Potwierdzam - nie idźcie tą drogą. Na wskazówkach owszem ale na tarczy nic. Poza tym za długie leżakowanie w kawie rozpuściło akryl i luma puściła. Na koniec dnia byłem w d...
no ale niech żywi nie tracą nadziei. następnego dnia miałem natchnienie, które nazywa się złota farba witrażowa nakładana wacikiem do grzebania w uszach
Swoją drogą to z lumą tez nie jest łatwo bo warstwa musi być cieniutka, żeby z kanapki nie wyszedł BigMac
Na koniec skręciłem wszystko do kupy ... jak już zakręciłem dekiel to zobaczyłem że sekunda poszła na spacer ale ... to się poprawi.
Fajnie jest? Cieszymy się?
Jeszcze z nią nie skończyłem. Takie wskazówki będą z małą niebieską sekundą - dobry pomysł?
Pies czy kot?: pies Pomógł: 1 raz Wiek: 55 Dołączył: 30 Mar 2010 Posty: 1929 Skąd: Warszawa
#10 Wysłany: 2010-04-26, 22:45
Ja jakos nie podzielam zachwytu przedmówców i taka tarcza niespecjalnie mi się podoba. Sam sie zastanawiam co zrobic ze swoją mandaryną z pomarańczowymi indeksami (bo psuje mi wizje kolekcji marysiek w stylu wojskowym) ale nie pójde tą drogą jednak.
Czy sandwich dial łatwo jest ''rozwarstwic'' ? Nie powygina się przy takch zabiegach?
Pomógł: 7 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 4262 Skąd: Galaktyka Kurvix
#11 Wysłany: 2010-04-27, 07:02
Na razie kopertę zostawię w spokoju ale nie wiem na ile mi starczy samozaparcia. Z tarcza jednak jeszcze nei skończyłem. Jak przyjdą wskazówki to jeszcze się nad nią popastwię.
Co do rozwarstwienia to nie ma problemu. Oryginalny klej trzyma w sam raz żeby się nie rozpadła ale wystarczy delkatnie podważyć i puszcza. Powiem więcej: raz ją skeliłem porządnie superglue i okazało się że lumy jest za dużo i jest za gruba więc musiałem ją rozkleić. Trochę cierpliwości i dało radę bez wyginania a klej trzymał jak beton
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach