Pies czy kot?: pies Pomógł: 42 razy Wiek: 44 Dołączył: 17 Mar 2013 Posty: 9239 Skąd: Piekło
#1 Wysłany: 2013-05-18, 10:20 LEVER
Witam
Od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem kupienia starszego zegarka w klimacie wojskowym i przywrócenia go do życia. Udało się za pośrednictwem jednego z portali aukcyjnych. W moje ręce wpadł militarny Lever. (militarny chyba tylko z nazwy )
Czekając na pana listonosza, zastanawiam się nad ........................
W pierwszej kolejności chciałbym oddać mechanizm do czyszczenia, regulacji.....naprawy. Następnie zastanawiam się nad jedną z poniższych opcji:
1. Odnowienie koperty (nowy chrom), polerowanie szkła, czyszczenie tarczy i wskazówek (bez odnawiania)
2. Czyszczenie koperty (bez odnawiania), polerowanie szkła, odnowienie tarczy i wskazówek.
3. Tylko czyszczenie bez odnawiania
4. Odnowienie całego zegarka.
Uprzedzając komentarze napiszę,że świadomy jestem faktu, iż naprawa i konserwacja przewyższy wartość zegarka.
Proszę Kumotorów o radę a propos powyższych opcji.......którą drogą podążać.
Zdjęcia z aukcji.
Pozdrawiam
_________________ Bądź dla siebie latarnią, która oświetla twą drogę i nie poszukuj światła poza sobą
mapeth [Usunięty]
#2 Wysłany: 2013-05-18, 11:02
ja bym go porządnie wyczyścił i nasmarował, wypolerował szkiełko, poszukał jakiegoś stylowego paska i..tyle
zastanowiłbym się jeszcze może nad wskazówkami, tylko nie wiem czy można zrobić efekt takiej "brudnej" lumy
Zegarek wygląda naprawdę przyzwoicie i wydaje mi się, że przez jakiekolwiek zabiegi upiększające może stracić charakter.
taka jest moja opinia, ale ja nie przepadam za odnawianiem zegarków
Zakładając, że uda się w ogóle naprawić mechanizm, tak aby chodził w miarę choćby dokładnie (co jest moim zdaniem mocno wątpliwe), to wystarczy wypełnić wskazówki, przetrzeć go smarkietką i voila! Żadne odnawianie tarczy czy chromowanie nie jest tu potrzebne, a wręcz ze staruszka zrobi jakiegoś dziwoląga i będziesz miał zegarek na sumieniu
_________________ Były starszy szeregowy Wintergreen był to złośliwy gnojek, który znajdował zadowolenie w swojej bezsensownej pracy.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 42 razy Wiek: 44 Dołączył: 17 Mar 2013 Posty: 9239 Skąd: Piekło
#6 Wysłany: 2013-05-18, 13:58
Wielkie dzięki Panowie . W ramach podziękowania:
" Na przegubie mam wojskowy zegarek, który dostałem od Boba Waltersa. Zegarek fosforyzuje w ciemności, zawsze o takim marzyłem. Czuję się o wiele bardziej bezpieczny i wolny, kiedy niezależnie od tego, czy jest dzień czy noc, wiem, która godzina"
_________________ Bądź dla siebie latarnią, która oświetla twą drogę i nie poszukuj światła poza sobą
Maras68 [Usunięty]
#7 Wysłany: 2013-05-18, 19:29
Jimmy - fajny zegareczek w stylu military, graty
Ostatnio zmieniony przez Maras68 2013-05-18, 19:47, w całości zmieniany 1 raz
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#8 Wysłany: 2013-05-19, 10:13 Re: LEVER
jimmy napisał/a:
(...)
W pierwszej kolejności chciałbym oddać mechanizm do czyszczenia, regulacji.....naprawy.
Można spróbować, ale chyba tylko dla chwały - nie należy spodziewać się ani dokładności, ani trwałości.
Ale fakt - ładny. Gratulacje.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 42 razy Wiek: 44 Dołączył: 17 Mar 2013 Posty: 9239 Skąd: Piekło
#9 Wysłany: 2013-05-19, 20:35
Dzięki.
Czekam na pana listonosza
[ Dodano: 2013-05-28, 15:51 ]
...po tygodniu oczekiwań w końcu jest w domu. Ku mojemu zaskoczeniu w rzeczywistości wygląda o wiele lepiej niż na zamieszczonych fotografiach sprzedającego. W najbliższym czasie trafi do zegarmistrza w celu uruchomienia serducha (mam wielką i skryta nadzieję, że się uda).
Koperta – dwudzielna o wymiarze 35x40mm(z uszami i koronką)/15mm (ze szkiełkiem),materiał (?), z minimalnymi śladami użytkowania.
Koronka- nowa (?) w innym odcieniu niż cała koperta, bez wytarć i rys
Szkło- nowe (?) dopatrzyłem się dwóch małych zarysowań
Tarcza- metalowa (?) z białą zabrudzoną luminową wypełniającą godziny, mocowana śrubkami do serducha (?)
Poniżej zdjęcia wykonane przyczłapem do bubulatora (jak zwykle).
Nie rozkręcam na własną rękę, ponieważ na 100% zniszczył bym tarczę. Brak narzędzi.
Pozdrawiam
[ Dodano: 2013-05-28, 16:10 ]
...i jeszcze "koolegi"
[ Dodano: 2013-05-28, 17:35 ]
...coś nie działa
_________________ Bądź dla siebie latarnią, która oświetla twą drogę i nie poszukuj światła poza sobą
Maras68 [Usunięty]
#10 Wysłany: 2013-05-28, 16:47
...w dobrym stanie ma tarczę, ładne wskazy(możesz wypełnić lumą)
oby tylko dało się uruchomić silnik
na twoim miejscu kupiłbym tego dawcę, o którym ci wspomniałem, zawsze to w razie kolejnej awarii masz jakieś części w zapasie
Ostatnio zmieniony przez Maras68 2013-05-28, 16:47, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach