W pełni się zgadzam ze słowami recenzenta. Zegarek u mnie ma również dożywocie. Użytkuje go już 2-3 lata. Czasem dość intensywnie. Z wyjątkiem rysek na zapięciu bransolety, wciąż wygląda jak nówka.
I przede wszystkim bardzo mi się podoba Aczkolwiek jak już wyszykuje żółwika, to obawiam się, że 007 pójdzie w małą odstawkę
Pomógł: 3 razy Wiek: 53 Dołączył: 04 Gru 2012 Posty: 321 Skąd: ...z Łodzi pochodzi.
#5 Wysłany: 2013-05-18, 09:21
Fajna recenzja, u mnie tez ma dożywocie. Dla mnie tego typu tarcze to "wzorzec z Sèvres" divera. Mam go na bransolecie presidential i jest jeszcze fajniejsza
Pies czy kot?: pies Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Wrz 2011 Posty: 362 Skąd: dolina Pisi Gągoliny
#6 Wysłany: 2013-05-18, 14:31
U mnie również miał mieć dożywocie , ale zegarek nadal mi się podoba. Bardzo wygodna klasyka, gdybym pewnie trafił na bardziej dokładny mechanizm to pewnie miałbym go do dziś
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach