Poprzedni temat «» Następny temat
Urządzenie naciągowo-nastawcze. Jak to działa?
Autor Wiadomość
Spam
[Usunięty]

 #1  Wysłany: 2013-03-31, 15:30   Urządzenie naciągowo-nastawcze. Jak to działa?

Wycinek z mniejszej biblii
B. S. Bartnik, W. A. Podwapiński: Technologia mechanizmów zegarowych. Mechanizmy, WSiP, W-wa 1986, s. 263-266.










Co do zasady to w prostych zegarkach wszystko jest mniej więcej tak samo... różnice w wyglądzie są nieistotne...

...na przykładzie K-43... tu akurat 1GCzZ circa 1932 i ZCzZ 1944

...wałek/klucz... wiedzą melepety jak wygląda :?:
...dwa po lewej to standardowe klucze stosowane w K-43 gdzieś tak circa about około mniej więcej od 1934 roku... ten dziwoląg z prawej to klucz stosowany w kirowkach na początku produkcji, kiedy to były bardzo podobne do dziadka Hampdena...
...a koronki... ta pierwsza z lewej (bardziej płaska) jest typowa dla 1GCzZ i ZCzZ... środkowa (krąglejsza) była stosowana w 2GCzZ i CzCzZ...




...klucz standardowy nie wymaga ceregieli... ale hamerykanin...




...klucze wczesnych K-43 w przeciwieństwie do tych robionych po '34 roku były montowane w kopertę, nie mechanizm... a trzymał je w kopercie taki dinks... rękaw - mosiężna gwintowana tuleja ze sprężynującym rękawem robiła za zamek...







...taki rękaw specjalnym kluczem wkręcany był w kominek koperty... poprzez głębsze wkręcanie lub wykręcanie regulowany był docisk klucza do przekładni w mechanizmie... jest to o tyle ważne, iż zbyt mały docisk nie pozwoli na ustawianie wskazówek, a rękaw wkrecony zbyt głęboko nie pozwoli na zablokowanie się klucza w pozycji nakręcania mechanizmu...

...tutaj korpus koperty z gwintem w kominku oraz późniejsza koperta na mechanizm z kluczem standardowym...




...no i ten klucz...




...mający taki stożkowy karbek...



...był na stałe usadzany za pomocą rękawa w kopercie...
...odciągając klucz do oporu (A) wałek opierał się o rękaw i można było spokojnie ustawić godzinę w zegarku... wciskając klucz do oporu (b) wałek blokował się na tym stożkowym karbie w pozycji nakręcania i tak pozostawał...




...no i ten wałek przekazuje moc z ręki do zegarka...
...a tam w środku... siedzi paru takich małych ludków... i łone tam tak kręcą i tupają i w ogóle siem uwijajom co by te wskazówki jakoś chodziły :D

...klucz chyba obrobiony... to teraz reszta obrazków... a teorię to se melepety u góry poczytają...

...jeszcze różnice...

...po lewej części kirowki wczesnej... po prawej 1944...
A - zębnik
B - sprzęgnik
...szkopuł w tym, iż klucze do ok. '32-34 były jak widać na modłę hamerykańską krótkie (już pomijam, że budowa całego mechanizmu nastawczego była inna) i musiały być jakoś przedłużone aby sprzęgnik miał po czym śmigać... więc sprzęgnik wczesny miał swój kawałek wałka, a ten późny wchodził bezpośrednio na wałek...




...dalej... od góry: tiret (dźwignia), wodzik, sprężynka...





...mechanizm pod krótki (hamerykański) klucz...




...zapytacie może... dobra... to gdzie tu jest tiret jak go nie widać?
...a no nie widać... ale jest... wewnątrz mechanizmu...




...a jak to działa :?: patrz na obrazek i znajdź różnice...



NA POWYŻSZYM ZDJĘCIU KLUCZ JEST W ZŁEJ POZYCJI... MA BYĆ TAK:




...a tu już mechanizm ze standardową przekładnią chodu (1944)






...i wsio...
Ostatnio zmieniony przez Spam 2013-03-31, 19:25, w całości zmieniany 8 razy  
 
 
Maras68
[Usunięty]

 #2  Wysłany: 2013-03-31, 17:19   

Dzięki wlk, merytoryczna ciekawa lektura, super fotki.
Aleś się SPAM rozkręcił ;) czekam na kolejne niespodzianki :)
 
 
Grizzly
Prezes Uncle Bens'a
to taki nieświeć


Pomógł: 23 razy
Wiek: 61
Dołączył: 09 Lut 2011
Posty: 6964
Skąd: Śląsk
 #3  Wysłany: 2013-03-31, 18:14   

Niezła rozprawka, brawo :)
_________________
Człowiek z zegarkiem zna pojęcie czasu.
Człowiek z dwoma zegarkami nigdy nie jest tego pewien.
 
 
Yakovlev
Prezes Uncle Bens'a


Pomógł: 19 razy
Wiek: 56
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 6105
Skąd: W.
 #4  Wysłany: 2013-03-31, 19:36   

BRAWO :!: I dzięki :)
_________________
The future will start tomorrow, not today.

G. Gerlach - polskie zegarki
 
 
Limak
Sprzedawca Ryżu


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 10 razy
Wiek: 38
Dołączył: 17 Gru 2011
Posty: 163
Skąd: Polska
 #5  Wysłany: 2013-03-31, 21:34   

Dzięki za świetny opis. Takie urządzenie nastawcze z dzielonym wałkiem bardzo popularne w amerykańskich zegarkach nazywane jest negatywnym urządzeniem nastawczym.
 
 
Spam
[Usunięty]

 #6  Wysłany: 2013-04-01, 20:57   

Limak napisał/a:
Dzięki za świetny opis. Takie urządzenie nastawcze z dzielonym wałkiem bardzo popularne w amerykańskich zegarkach nazywane jest negatywnym urządzeniem nastawczym.


...dzięki... tego terminu nie znałem...

...jak by kto szukał to ten i pozostałe naciągi są fajnie opisane w szóstym tomie Podwapińskiego i Brtnika Zegarmistrzostwo. Konstrukcja i działanie zegarów i zegarków

wycinek z ww s. 190-191.



 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum