JohnSmith wystarczy kostka,sworzeń do wybijania pinów i młoteczek zegarmistrzowski.
kostkę mam taką:
nie znalazłem w niej miejsca na wypychany pin. Młoteczek, owszem, mam i korzystałem z powodzeniem Wypychałem wkrętakiem, zegarmistrzowskim... i w tym, chyba był problem, chociaż gdyby miał większą rączkę... (ten, w zasadzie nie miał "rączki", do wkręcania/wykręcania był).
Sworzeń do wybijania pinów, co to? Daj fotkę, jak możesz. To coś takiego jak w tym linku? Przepraszam za chińską stronę, ale zdjęcia wszystko wyjaśniają, jak mniemam.
Jako sworznia możesz użyć np: igłę rymarską spiłowana od czoła na płasko lub coś w tym rodzaju, ważne żeby średnica była mniejsza od otworu w bransolecie gdzie osadzone są piny sprzęgające ogniwa. W kostce masz w rowkach otwory pod wybijane piny, wkładasz bransoletę na sztorc w rowek w kostce, tak żeby otwór wybijanego pinu pokrywał się z otworem w kostce, następnie wybijasz piny. Zaraz zdjęcie poglądowe wrzucę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach