dajcie znać czy warto to kupić czy lepiej coś innego/gdzieś indziej - szkoda wtopić. Wole raz wydać więcej ale mieć coś porządnego - oczywiście mając na uwadze całkowicie amatorskie podejście do tematu
Pies czy kot?: pies Pomógł: 6 razy Wiek: 39 Dołączył: 16 Sie 2012 Posty: 1176 Skąd: Łódź
#2 Wysłany: 2013-03-27, 19:33
wg mnie lepiej osobno kupić...
w tych zestawach są niepotrzebne rzeczy, a nie ma wielu bardziej przydatnych; poza tym sporo narzędzi możesz zrobić sam za psie pieniądze nie przepłacając za napis "profesjonalne, zegarmistrzowskie"
Zastanów się co i do czego potrzebujesz i zacznij kompletować.
Ja kupilem zestaw podobny do nr 3, albo tu albo na kmziz, tyle ze zaplacilem 1/3 kwoty z allegro. Do wmiany bransolete, pasków itp w Sam raz.
Szymon [Usunięty]
#4 Wysłany: 2013-03-28, 15:29
wrosolowski,
Z tego co pokazałeś, to lepiej nie bierz żadnego. Serio.
Lepiej posłuchaj Jarka - dobrze chłop gada. Na początek wiele Ci nie trzeba, a z czasem coś sobie skompletujesz. Ja tak robię na przykład. Póki co nie mam tego wiele, ale wystarcza do podstawowych rzeczy, bo w sumie barwienie śrubek czy wymiana tarczy to najbardziej skomplikowane operacje jakie zdarza mi się robić.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 6 razy Wiek: 39 Dołączył: 16 Sie 2012 Posty: 1176 Skąd: Łódź
#6 Wysłany: 2013-03-29, 23:47
co to znaczy jakie? - zegarmistrzowskie...
Kwestia pomysłu, inwencji i chęci... a przede wszystkim potrzeby
np. nie widzę sensu kupowania nożyka do kopert za 20zł, albo praski za 100zł, którą można zrobić chociażby ze złomu, albo starych narzędzi.
Innym przykładem jest zrobiony przez forumowicza przyrząd do ostrzenia wkrętaków, albo imak zegarmistrzowski wykonany domowym sposobem.
Jarek skorzystam z okazji: mógłbyś zaproponować coś do regulacji długości tego typu bransolety:
zdjęcie zapożyczone.
O ile, w męskiej wersji, nie mam problemu wypychać "łączniki" "śrubokrętem" (bardziej się poddają), to w damskiej trochę się namęczyłem (mniejsze ogniwa), starałem się nie uszkodzić powłoki PVD. Udało się, ale siły jakie musiałem stosować spore były Łapa boli
Jest może jakiś przyrząd pomocny przy takich bransoletach? Mam na myśli coś, co pomogło by unieruchomić bransoletę, ewentualnie coś co byłoby lepsze od "śrubokrętu" zegarmistrzowskiego do wypychania....
Przeglądałem internet, są wynalazki do bransolet "pełnych" łączonych sztyftem, a do takich nic nie udało mi się znaleźć.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 6 razy Wiek: 39 Dołączył: 16 Sie 2012 Posty: 1176 Skąd: Łódź
#8 Wysłany: 2013-03-30, 00:44
umocować można zawsze w czymś na kształt kostki zegarmistrzowskiej (kupić, albo zrobić samemu)
a wybijak w odpowiednim kształcie można przymocować do praski śrubowej - można poszukać starej (zabytkowej) praski, albo samemu zrobić; u mojego zegarmistrza widziałem "profesjonalną prasę zegarmistrzowską" zrobioną z ramki stalowej przymocowanej do kawałka deski, a przez środek ramki przechodziła śruba, pod którą podkładał odpowiednie końcówki (np. pierścienie do dekli/szkieł)
wydaje mi się, że taką praskę można zrobić ze ścisku stolarskiego, albo uchwytu do starej maszynki do mięsa? Możesz też zrobić sobie "combo" i do deski przymocować taką prasę, a pod nią kostkę i masz profesjonalne narzędzie do skracania bransolet
taka praska, którą można stosować do dekli, szkieł i bransolet
odpowiednio zamocowana i z odpowiednią "końcówką" do wymaganych prac
_________________ Pozdrawiam
Jarek
Ostatnio zmieniony przez Jarek 2013-03-30, 00:52, w całości zmieniany 1 raz
Innym przykładem jest zrobiony przez forumowicza przyrząd do ostrzenia wkrętaków, albo imak zegarmistrzowski wykonany domowym sposobem
Tylko te przyrządy nie były wykonane domowym sposobem. Powiem tak, można je wykonać w domu, ale pod jednym warunkiem, że posiada się maszyny do obróbki skrawaniem. Bez nich możemy zapomnieć o dokładności i estetyce wykonania.
dajcie znać czy warto to kupić czy lepiej coś innego/gdzieś indziej - szkoda wtopić. Wole raz wydać więcej ale mieć coś porządnego - oczywiście mając na uwadze całkowicie amatorskie podejście do tematu
dzięki
Zestaw nr 1
A do tego:
lupa x10 i x20
ściągacz do wskazówek
demagnetyzer
Pomógł: 63 razy Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 2951 Skąd: Z trasy
#11 Wysłany: 2013-03-30, 16:08
Mirek, ale to ma działać a nie wyglądać i prościznę czy "na ten jeden raz" gdzie nie jest wymagana precyzja można sobie strugać z noża, czy też dłuta. Oczywiście zgadzam się z Tobą że w wielu wypadkach brak maszyn = ni ch..a
Co do moich narzędzi to np sciągacza nie mam , bo po co, a i wkrętaki mam takie za 2 pln ale? Uwaga! Odpowednio zarobione.
[ Dodano: 2013-03-30, 16:17 ]
Odnośnie zestawu nr1: otwieracz do dekli jak dla mnie ma nie ten profil( sam mam wyprofilowany odpowiednio nóż kuchenny ) Wkrętaki po odpowiednim zarobieniu końcówek mogą się nadać, ale z tego co widzę brak rozmiarów większych jak 1mm. Pęseta na pewno będzie wymagał dostosowania końcówek. Klucz? Się nada ale tu wcześniej poćwiczył bym nim na mniej wartościowych zegarkach, w ostateczności zaopatrzył bym się w dobrze blokowaną suwmiarkę Jednym zdaniem pieniądze nie stracone, jednak trzeba te narzędzia sobie dostosować.
_________________ Pozdro!!!
Ostatnio zmieniony przez kaido2 2013-03-30, 16:10, w całości zmieniany 1 raz
umocować można zawsze w czymś na kształt kostki zegarmistrzowskiej (kupić, albo zrobić samemu)
Obrazek
a wybijak w odpowiednim kształcie można przymocować do praski śrubowej - można poszukać starej (zabytkowej) praski, albo samemu zrobić; u mojego zegarmistrza widziałem "profesjonalną prasę zegarmistrzowską" zrobioną z ramki stalowej przymocowanej do kawałka deski, a przez środek ramki przechodziła śruba, pod którą podkładał odpowiednie końcówki (np. pierścienie do dekli/szkieł)
wydaje mi się, że taką praskę można zrobić ze ścisku stolarskiego, albo uchwytu do starej maszynki do mięsa? Możesz też zrobić sobie "combo" i do deski przymocować taką prasę, a pod nią kostkę i masz profesjonalne narzędzie do skracania bransolet
taka praska, którą można stosować do dekli, szkieł i bransolet
Obrazek
odpowiednio zamocowana i z odpowiednią "końcówką" do wymaganych prac
Jarek, dałbyś radę zrobić zdjęcie jak skracasz bransoletę, taką jak pokazałem na fotce, przy użyciu narzędzi zgodnie z Twoją propozycją? Szczególnie ciekawi mnie zastosowanie praski "pod kątem". Jakoś tego nie mogę sobie wyobrazić Bardzo proszę.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 6 razy Wiek: 39 Dołączył: 16 Sie 2012 Posty: 1176 Skąd: Łódź
#14 Wysłany: 2013-03-30, 18:36
kaido2 napisał/a:
Praską bransoletę? WOW!
a coś w tym złego? daje to stabilne zamocowanie i powolny moment, nad którym jest pełna kontrola, co za tym idzie - mniejsze ryzyko, że się uszkodzi (porysuje bransoletę), ale to, że ja tak sobie to wyobrażam nie oznacza, że mam rację
Są poza tym dostępne takie gotowe urządzenia na kształt prasy z zamocowaną kostką i możliwością zmiany wybijaków, tyle że to "prasy dźwigniowe", a nie śrubowe, ale zasada działania ta sama.
JohnSmith, nie wiem co Ci odpisać, bo nic mądrego nie wymyślę w prasce bransoleta musiałby być mocowana pod kątem (?)... może takie urządzenie na kształt imadła z przerwą w jednej ze szczęk na wypchnięcie łącznika? mocujesz na stałe bransoletę i dłubiesz delikatnie śrubokrętem...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach