#1 Wysłany: 2013-03-13, 16:39 Sea-Gull i hałasy ze środka
Witam wszystkich serdecznie.
Śledząc to forum od jakiegoś czasu zdecydowałem się w końcu sprowadzić klasyczną mewkę M177S ze znanego targu chińskiego. Wczoraj nareszcie zostałem szczęśliwym posiadaczem w.w. zegarka i muszę przyznać, że "na żywo" jest on jeszcze piękniejszy.
Niestety w transporcie trochę ucierpiało oryginalne pudełko (wyłamany kawałek plastiku przy zawiasie) jednak nie na tyle żeby cokolwiek stało się samemu zegarkowi. Jest jednak pewna rzecz, która mnie niepokoi (pomimo, że sam zegarek jest w stanie idealnym) a jest to dość dziwny odgłos jaki wydaje on podczas ruchów. Przeczytałem, że te modele tak mają i potrafią być dość głośne ze względu na pracę wahnika, a dodatkowo jeden egzemplarz drugiemu nie równy i niektóre są głośniejsze. Mimo tego w dalszym ciągu mnie to niepokoi. Ruszając zegarkiem w niektórych jego pozycjach słychać praktycznie tylko specyficzne chrobotanie (coś ala praca trybów) ale w innych (np koroną do dołu) dochodzi do tego jakby odgłos ocierania/tarcia elementów metalowych. Załączę tutaj plik audio, który udało mi się nagrać (dźwięk został trochę oczyszczony i wyostrzony), aby zademonstrować te dźwięki.
grzecisz to normalne w tym modelu, nie masz się czym przejmować, w moim jest identycznie, zegarek chodzi bardzo dokładnie.
Sylwek [Usunięty]
#7 Wysłany: 2013-03-13, 22:05
Jeśli tylko zapragniecie,to opowiem Wam wszystkim bajkę o człowieku,którego nie było , bajka zawsze brzmi tak samo i tak samo się kończy
ludzie ,którzy nie istnieją , po prostu nie istnieją , jak w moje progi wejdzie osoba i powie "dawaj kasę" ,to dla mnie jest złodziejem , jak się przedstawi i przywita ,i powie za co tą kasę chce (odpowiedni wątek ) to jest ok , tyle ,że grzecisz, to pewnie tylko dla tego wahnika sie rejestrował biedaczyna ... i co ?? czy to obliguje mnie do przejawów litości ???
nie ,nie i po stokroć nie , bo Nasza wiedza kosztuje i szanujmy to
Pies czy kot?: kot Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Lut 2013 Posty: 362 Skąd: KRK
#11 Wysłany: 2013-03-13, 22:33
Sylwek napisał/a:
nie odtwarza ,mnie tylko zamek wylata
dyć kodeki potrzeba odpowiednie zainstalować ale nawet wtedy obraz fatalny
grzecisz [Usunięty]
#12 Wysłany: 2013-03-13, 22:36
Szanowni forumowicze. Przepraszam Was, że nie przedstawiłem i nie zaprezentowałem się tak jak powinienem, w odpowiednim wątku. Mea culpa. Postaram się to nadrobić bo szanuję Was, Wasze doświadczenie i obyczaje tego forum. Jednak na swoją obronę powiem, że porywczość moja spowodowana jest krótkim czasem jaki mam na ew. reklamacje u chińskich sprzedawców, a nie zwykłym chamstwem czy brakiem wychowania (przywitałem wszystkich na szybkości w pierwszym zdaniu, wiem, że to nie dużo ale jednak). Rzeczywiście w pośpiechu dodałem ten temat ale to dlatego że muszę jak najszybciej podjąć decyzję co z tym fantem dalej zrobić, został mi tylko jeden dzień a później możliwość przepada.
Sylwek [Usunięty]
#13 Wysłany: 2013-03-13, 22:48
grzecisz, krótko ,, ten typ tak ma i inaczej raczej nie będzie , próbowałem się wsłuchać uważniej w Twoje nagrania , ale niestety :
po raz : codzienne odgłosy domowego ogniska zagłuszają opisane przez Ciebie efekty specjalne
po dwa: Twoje nagranie znacząco odbiega od nagrań prezentowanych przez różne wytwórnie płytowe
na moje ucho , jak zegar chodzi ,to wysyłka go do majfriendów zmieni tylko to ,że po około 2 m-cach dostaniesz albo drugi zeiger ,albo zwrot kasy .. wybór należy do Ciebie
mój Parnis portugalczyk też najcichszy nie jest ,ale mnie to nie przeszkadza , przeżył już kilka roztańczonych imprez i jakoś wahnik mu nie wyleciał bokiem , o taki on jest :
[img][/img]
i też nie jest najcichszy ,a czas trzyma jak łamaga jaka
grzecisz [Usunięty]
#14 Wysłany: 2013-03-13, 23:13
nav, Sylwek, chrobotanie jest dla mnie jak najbardziej zrozumiałe, w końcu pracuje tam mechanizm (że tak go lakonicznie opiszę) oparty na trybikach, ale już to ocieranie jest trochę niepokojące. Szkoda, że na moim nagraniu VHS dobrze tego nie słychać, ale na żywo ten dźwięk jest ciutkę bardziej wyrazisty.
Sylwek, chyba specjalnie dla Ciebie będę musiał wytłoczyć winyl z tym nagraniem...
Szkoda mi go oddawać, taki fajny zegareczek... A może jest na dotarciu i trochę mu przejdzie?
Pies czy kot?: kot Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Lut 2013 Posty: 362 Skąd: KRK
#15 Wysłany: 2013-03-13, 23:22
Tak na serio jak podejrzewasz jakąś usterkę to poszukaj jakiegoś dobrego zegarmajstra i przejdź się do niego z zegarkiem - sprawa będzie wyjaśniona bo tak trudno coś konkretnego doradzić...
Odsyłając narażasz się na dodatkowe koszty oraz ewentualne "niespodzianki" jak zegarek będzie wracał. No i na pewno to potrwa...
Ostatnio zmieniony przez raist 2013-03-13, 23:23, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach