No dobra, napiszę wprost: ten zegarek jest zepsuty. Nie ma możliwości, żeby był "nienakręcony". Nie ma sensu łudzić posiadacza, że jest inaczej. Chłopie jak kupiłeś w Polsce, to dochodź naprawy gwarancyjnej, jak za granicą, to decyduj....
Grizzly, ale nikt nikomu sprawdzać nie broni, niemniej teoria z niedokręcaniem jest mocno naciągana... nawet przy pracy biurowej gdzie masz ręce "nieruchomo" nad klawiaturą zegarek nakręca się na full.
_________________ "Mam bardzo nieskomplikowany gust. Zawsze zadowala mnie najlepsze". Oscar Wilde.
Co prawda nie miałem tyle zegarków jak niektórzy, ale też trochę ich przerobiłem. Tylko raz miałem problem z zegarkiem, który podczas pracy biurowej się nie nakręcał odpowiedni i potrafił się zatrzymać. Niemniej był to jakiś chiński "nołnejmowy" werk, jakiś klon klona klona miyoty czy innej ety.
_________________ "Mam bardzo nieskomplikowany gust. Zawsze zadowala mnie najlepsze". Oscar Wilde.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#22 Wysłany: 2013-02-17, 12:08
Jeszcze takie pytanie: wskazówki przy przestawianiu maja jakikolwiek opór, czy przestawia się je bardzo leciutko? Bo taki objaw, że w ciągu 2 godzin zegarek "gubi" 30 minut, potem idzie ładnie, potem znów cios "zgubi", to albo niedokrecenie (i okresowe zatrzymywanie się) z różnych przyczyn (za mało ruchów ręką, uszkodzony automat, sprężyna), albo za luźny ćwiertnik i pzrez to ślizgające sie okresowo wskazówki (tzn zegarek idzie, a wskazówki, poza sekundnikiem, stoją. Poobserwuj go, po prostu
Panowie, a więc tak: jak żona spała, wziąłem zegarek i pobujałem go zgodnie z instrukcją (z lewa na prawo), tak z 6 minut.
Skutek: Zegarek całą dobę działał normalnie, bez zatrzymywania się.
Co do wskazówek - przestawiają się raczej normalnie
Pomógł: 33 razy Dołączył: 08 Kwi 2011 Posty: 6275 Skąd: Warszawa
#26 Wysłany: 2013-02-18, 09:09
mowilem. Nie spotkalem sie jeszcze z przypadkiem, zeby nowe seiko mialo walniety mechanizm
_________________ beceen | ***** ***
Ratler Wściekły I Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Forumowy Pajacyków
Pies czy kot?: pies Pomógł: 36 razy Wiek: 52 Dołączył: 08 Lut 2012 Posty: 15991 Skąd: Zabrze
#27 Wysłany: 2013-02-18, 09:25
podobnież Sylwek tak miał
_________________ Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach