#1 Wysłany: 2010-04-03, 20:21 Kolejny nabytek od ulubionej firmy...
Jedno zdjecie juz bylo.
Teraz kolejne. Universal Polerouter, koperta gold-capped. Mowie, aparat kocha ten zegarek, w rzeczywistosci tarcza jest nierowna, powgniatana, ponizej napisu "microtor" a indeksow godziny 5-tej i 6-tej, ale strasznie trudno to zlapac na zdjeciach:
No i najwazniejsze - mechanizm. Bardzo wczesny kaliber 215 - mozna to poznac po napisie: " patented rights pending", pozniejsze maja numer patentu. Z tymi patentami to byla zagmatwana historia - dwie firmy: Buren i Universal opracowaly mechanizm z mikrorotorem prawie w tym samym czasie, i kazda chciala go opatentowac. Zdaje sie, ze Universal zdobyl patent szwajcarski, a Buren - amerykanski. Nastapily zazarte procesy sadowe, ktore wypadly raczej na korzysc Burena, Universal musial jakis czas placic oplaty licencyjne.
Ten mechanizm troche przeszedl. Miikrorotor byl wyjsciowo miedziowany, z czasem wytarl sie o dekiel i brzydko wygladal (widzialem na zdjeciach). Znany mi skadinad szwedzki zegarmistrz podczas ostatniego przegladu spolerowal go calkiem do metalu. wyglada troche dziwnie, ale lepiej, niz wczesniej:
Ostatnio zmieniony przez zbyszke 2010-04-03, 20:28, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#4 Wysłany: 2010-04-03, 20:32
Mikro rotor wyglada tak trochę groteskowo , jak sie na codzien oglada normalne king size
Zbyszke mozesz zrobic fotke swojej kolekcji - musi byc zjawiskowa
Mikro rotor wyglada tak trochę groteskowo , jak sie na codzien oglada normalne king size
Zbyszke mozesz zrobic fotke swojej kolekcji - musi byc zjawiskowa
Myslalem juz o tym kilkukrotnie, ale zaczyna sie od problemow technicznych - brak wystarczajacej ilosci stojaczkow, potem problemy rodzinne - Zona krzywo patrzy na prezentacje zegareczkow. Ale nie mowie nie...
Pomógł: 12 razy Wiek: 34 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2139 Skąd: Warszawa
#6 Wysłany: 2010-04-03, 21:17
A dobrze nakręca ten microrotor?
Bardzo mi się podoba ten mechanizm, a przyznam szczerze bez bicia - pierwszy raz widziałem go właśnie pokazanego przez Zbyszke
Dobrze??? Swietnie po prostu. I ten mechanizm ma dluga rezerwe chodu, w drugim 215, ktory mam, zmierzylem 56 godzin, a w trzeciej 215-tce, tej certyfikowanej na chronometr, zupelnie niewiarygodne 66 godzin (!!!), nie mam pewnosci, ale przypuszczam, ze ten mechanizm z certyfikatem chronometru zostal dodatkowo podrasowany w fabryce.
@andree: masz racje, z tym, ze mnie dziwi jeszcze bardziej co innego, ze przez 30 czy nawet 50 lat produkcji (jak liczyc od prapoczatkow u Eterny) zadnemu Szwajcarowi nie chcialo sie troche wysilic i poprawic tego, co nie zostalo na poczatku najszczesliwiej zaprojektowane (np. modulu recznego naciagu). Dlaczego? Przekracza, to moje zdolnosci rozumowe...
Ostatnio zmieniony przez zbyszke 2010-04-03, 21:38, w całości zmieniany 1 raz
I pomyśleć że zarzucono produkcje takiego piękna na korzyść takiego śmiecia jak Eta 2824...
Wygrał księgowy ...
Zbyszke : ponieważ od dawna "szwajcarski przemysł zegarkowy" zajmuje się głównie udowadnianiem, że jest najwspanialszy w Galaktyce. Tak dużo mu to czasu zajmuje - że już nie ma czasu na nic więcej poza udowadnianiem ...
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2010-04-03, 21:45, w całości zmieniany 1 raz
spartasongo [Usunięty]
#10 Wysłany: 2010-04-03, 21:46
Jak dla mnie MASAKRA kiedy Ja dotre do takiej maszyny jak tu pokazujesz ;-(
universal i ten microrotor wymiatają. Teraz mi sią nawet dugena z mikrorotorm przypomniała i jest mi jeszcze gorzej ... Nienawidzę Cię...
ALAMO ma niestety rację - jak w większości przemysłów za projektowanie wzięli się księgowi
Teraz już z rzadka zdarza się żeby powstało jakieś ciekawe rozwiązanie które wchodzi do masowej produkcji!
Być może jest to właśnie powód dlaczego bardziej mnie kręcą zegarki vintage
Zbyszek nie wiem po raz który składam wyrazy szczerej i jak najbardziej interesownej nienawiści
Pomógł: 7 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 4262 Skąd: Galaktyka Kurvix
#12 Wysłany: 2010-04-03, 21:52
Mikrorotor jest u mnie na krótkiej liście zakupowej. Fantastyczne rozwiązanie. Też miałem wątpliwości do jego efektywności bo przecież moment obrotowy to on ma niewielki ale ... ciekawostka. No to dokładam jeszcze moje ajhejtju.
To w takim razie, w tak milym towarzystwie, pokaze w osobnym watku jeszcze jeden nabytek, tylko tym razem raczej "Swis klality" - zdaje sie, ze to legendarny mechanizm - ze zacytuje jednego ze znanych w swiatku zegarkowym Allegrowiczow...
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#15 Wysłany: 2010-04-04, 12:51
ALAMO napisał/a:
andre napisał/a:
I pomyśleć że zarzucono produkcje takiego piękna na korzyść takiego śmiecia jak Eta 2824...
Wygrał księgowy ...Zbyszke : ponieważ od dawna "szwajcarski przemysł zegarkowy" zajmuje się głównie udowadnianiem, że jest najwspanialszy w Galaktyce. Tak dużo mu to czasu zajmuje - że już nie ma czasu na nic więcej poza udowadnianiem ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach