...po drugie primo tu lenie same są i pijaki, więc nie ma co liczyć, że wielu z ochotą i pianą na pysku będzie się rzucać na linki... to pomogę... tyle mogę...
...a co do kosztów renowacji... jak kolega zacznie to się dowie... ale przy tego typu zegarkach to trzeba się poważnie zastanowić... jeżeli ma się opłacać to lepiej od razu wrzucić do szuflady skąd wyciągnięty i zapomnieć... a jak hobby to działać...
Ostatnio zmieniony przez Spam 2013-02-03, 18:11, w całości zmieniany 1 raz
Sylwek [Usunięty]
#5 Wysłany: 2013-02-03, 18:41
starymajor, i w tej szufladzie tak mu tarcza zaszła gnojem?
starymajor [Usunięty]
#6 Wysłany: 2013-02-03, 20:18
Bo to była prastara szuflada Inków. Mam szanse na osobiste doprowadzenie jej do chociaz troche lepszego wygladu, zaznaczam ze nigdy tego nie robilem?
Sylwek [Usunięty]
#7 Wysłany: 2013-02-04, 00:13
starymajor napisał/a:
Bo to była prastara szuflada Inków. Mam szanse na osobiste doprowadzenie jej do chociaz troche lepszego wygladu, zaznaczam ze nigdy tego nie robilem?
DZIEŃ DOBRY SZANOWNEMU PANU Wątek na forum jest odpowiedni ku temu ..
a po drugie to sobie Pan zakop tego zeigera tam ,skąd go Pan wykopałeś i o szufladzie nie opowiadaj
W domu wariatów można się jeszcze przedstawić np. tak "dzien dobry, czy jest tutaj Napoleon? Jako stary major, mam mu pare słów do powiedzenia na temat Waterloo!".
A zegarek ... destrukt jak wiele. Jeśli nie masz do niego sentymentu skutecznie zakrzykującego zdrowy rozsądek, to zrób tak jak radzi Sylwek. To co masz na tarczy to jest nalot którego nie zlikwidujesz bez usunięcia indeksów, o ile wogóle (na 80%, jest to rdza). Wskazówki nie są tragiczne jeszcze, pewnie daloby się je przeczyścić i wypelnić od nowa. Koperta obleci, mechanizm jest kompletny więc pewnie da się uruchomić. 3-4 stówy, na oko. Chyba że znajdziesz tarczę, wtedy masz szansę się zmieścić w stówce.
Ty wiesz że ja wczoraj serio jakiś ociemniały byłem Gapiłem sie w ten mechanizm z 10 minut kombinując skąd jago znam ... Już nawet po PUWach zacząłem lecieć ... Kuźwa, przecież ja tych Fels z 50 rozebrałem ... Idę sobie zalatwić papier na pomrocznośc jasną
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#14 Wysłany: 2013-02-04, 11:06
Nie lepiej wpisać do regulaminu że każdy musi się przywitać,zamiast za każdym razem robić cyrk?
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
...Musi, to na www.swiatelka.pl
Tam za brak powitania jest powitalny ostrzegacz i kosz.
Tutaj to kwestia kultury i dobrego obyczaju.
I nie cyrk, a dom wariatów - jak to był uprzejmy określić pewien stary major.
_________________ Ja nigdy nie błądzę - mogę się co najwyżej zataczać
- Gburp.
Ostatnio zmieniony przez Voit 2013-02-04, 11:44, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach