Kurcze, dlaczego nie daliście znaku , reklamowałbym. Ja mam dwie, Beffa i Adlera, noszę je na zmianę i obydwie wyglądają jak nowe (zapomniałem dodać, że piorę po każdym dniu używania )
_________________ Co mnie nie zabije, to mnie dopiero wk...i.
Ja mam czarną i jasną PZLkową, pomarańczową z napisami i niebieską foczą - 3 pierwsze ekstra, noszę dosyć często po domu bo są fajne, grube i duże Niebieska na żywo ma imo ohydny kolor, kwintesencja granatu którego nie lubię No i z żadną z nich nic złego się nie dzieje, kolory nie złażą, specjalnie mocno się nie sprały, nie skurczyły, nie rozciągnęły itp.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 61 razy Wiek: 44 Dołączył: 20 Lut 2010 Posty: 8913 Skąd: Bełsznica/Lublin
#162 Wysłany: 2013-01-30, 22:21
Remik, luzik, co tu reklamować, po roku noszenia. Z moich tylko focza ma właśnie problem. A takatakataka (nie pamiętam kto robił) wygląda jak nowa cały czas.
_________________ FORZA Robert! RK WRT
Cezar Klon Ryżowego Długiego Marszu MARUDA i MENDZIARZ
Pies czy kot?: pies Pomógł: 51 razy Dołączył: 01 Kwi 2011 Posty: 12913 Skąd: mapenzi
#163 Wysłany: 2013-01-30, 22:22
Kudlaty napisał/a:
nie rozumiem tych zachwytów na beefami T. Nadruk też schodzi z foczej
Beefy są super, nie zmieniają rozmiaru
Natomiast nadruk na foczej to porażka. I nie jest to wina materiału koszulki, tylko nadruku.
Także myślę, że beefy trzeba zostawić, zmienić sposób/jakość nadruku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach