Pies czy kot?: pies Pomógł: 11 razy Dołączył: 22 Gru 2011 Posty: 2202 Skąd: z gór nizinnych
#8 Wysłany: 2013-01-20, 19:02
Ogólnie mówiąc jest destrojerem wszelkiego dobra. Zegarki i komórki nie mają u niego łatwego życia.
Ostatnio załatwił Samsunga Solida.
@Arek. Fajny sprzęt, tylko nie ma go chyba w polskiej dystrybucji.
Poza tym cena - 480 PLN to nie 285 PLN.
A to ma być zegarek do pracy. Jeszcze raz powtarzam : do pracy, do porysowania, do zakurzenia, do poplamienia itd.
_________________ "Od dawna już nie nosiłem zegarka. Przeszkadzał mi. Czułem się źle. Miałem wrażenie, że coś pęta mi przegub."
E.Stachura " Cała jaskrawość "
Ostatnio zmieniony przez Eustachy 2013-01-20, 19:09, w całości zmieniany 1 raz
Blaz [Usunięty]
#9 Wysłany: 2013-01-20, 19:07
W takim razie powiedz mu, że taniej będzie kupić takie kwarcowe jednorazówki z bazaru za circa 3 zł. Niech rozwala dwa-trzy w tygodniu, to miesięcznie poniesie koszta około 30 zł, rocznie z 360 zł. Nie jest to duża kwota, a jak widać zegarki nie dla niego, jeśli nawet G-shock nie wytrzymuje.
Chyba mogę się wypowiedzieć, bo mój Samsung Solid wskutek użytkowania w pracy wygląda już jak kawałek złomu . Jak mam "cięższe dni", to zegarek regularnie zalewam lodowatą wodą (czasem zamarzającą), maczam w błocie i narażam go na różne "ciosy" i otarcia. I powiem szczerze, że Casio aq-150 (bo taki zegarek na te "cięższe dni" zakładam) doskonale daje radę, a nowe (jeszcze to robią, choć mój ma już sporo latek) jest sporo tańsze od najtańszego G. Oczywiście wygląda już niewyjściowo, ale tu raczej nie o to chodzi. Próbowałem też pracować z tanioszką a'la Casio F-91 z allegro, ale takie nędzne to było, że się samo przestawiało
_________________ 'Cause I got this crazy way... crazy way I'm swimming in still waters
Pies czy kot?: pies Pomógł: 11 razy Dołączył: 22 Gru 2011 Posty: 2202 Skąd: z gór nizinnych
#14 Wysłany: 2013-01-21, 19:48
Więc tak. Brat zamówił już tą AQF 101. Za rok postaram się zrobić recke tego zegarka ( jak przetrzyma). To nie będzie rajd Dakar dla cieniasów, to będzie rajd Safari .
Edit.
Zegarek przyszedł. Pierwsza wtopa. W opisie jest napisane " koperta stalowa z elementami plastikowymi" - Z fotki wynikało, że są to przyciski itd.
W realu okazało się , że mocowanie stalowej bransolety do stalowej koperty realizowane jest poprzez plastikowe uszy .
_________________ "Od dawna już nie nosiłem zegarka. Przeszkadzał mi. Czułem się źle. Miałem wrażenie, że coś pęta mi przegub."
E.Stachura " Cała jaskrawość "
Ostatnio zmieniony przez Eustachy 2013-01-23, 09:32, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach