A widzisz u tych starszych panów laptopy, komórki i inne akcesoria tzw. współczesnych?
Po prostu u starszych ludzi działa siła przyzwyczajenia. Tak samo jak w Polsce w świadomości starszych ludzi praktycznie tylko i wyłącznie istnieje Adriatica, Atlantic, Delbana.
Ostatnio zmieniony przez Blaz 2012-12-18, 20:23, w całości zmieniany 1 raz
A widzisz u tych starszych panów laptopy, komórki i inne akcesoria tzw. współczesnych?
Zdarza sie dosc czesto.
Blaz napisał/a:
Po prostu u starszych ludzi działa siła przyzwyczajenia. Tak samo jak w Polsce w świadomości starszych ludzi praktycznie tylko i wyłącznie istnieje Adriatica, Atlantic, Delbana.
Jou, Blaz, nabijasz sie teraz, czy serio nie zauwazyles, ze wlasnie tlumaczysz mi i potwierdzasz to, co napisalem powyzej?
Pies czy kot?: pies Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Kwi 2010 Posty: 1262 Skąd: białystok
#52 Wysłany: 2012-12-18, 20:44
też uważam że to moda , mam 55lat więc zaliczam się do tych "starszych" noszę różne zegarki najczęściej 43 mm parnisa ale wynika to przede wszystkim z mojej wady wzroku , zegarek musi być bardzo czytelny ,wygodniejszy jest dla mnie np poljot 55g, jeszcze 20 lat temu standardem był zegarek 33-40 mm , czy przez 20 lat aż tak ludzie urośli?
Pies czy kot?: pies Pomógł: 12 razy Wiek: 65 Dołączył: 03 Lut 2011 Posty: 14631 Skąd: Warszawa
#53 Wysłany: 2012-12-18, 20:47
Mnie się podoba design zegarka, a nie jego wielkość i wisi mi to jak jest on duży , zakładam na rękę i małe i duże . Nie rozumiem tego że facetowi ważącemu 120kg i słusznego wzrostu pasują tylko odważniki.
_________________ Z punktu widzenia Drogi Mlecznej, wszyscy jesteśmy ze wsi.
też uważam że to moda , mam 55lat więc zaliczam się do tych "starszych" noszę różne zegarki najczęściej 43 mm parnisa ale wynika to przede wszystkim z mojej wady wzroku , zegarek musi być bardzo czytelny ,wygodniejszy jest dla mnie np poljot 55g, jeszcze 20 lat temu standardem był zegarek 33-40 mm , czy przez 20 lat aż tak ludzie urośli?
A 70 lat temu jeszcze mniejsze.
Ale wtedy i wojny byly czestsze, to tak ludzie nosili, bo wiadomo, ze zegarek na wojne usi byc jak najmniejszy
A widzisz u tych starszych panów laptopy, komórki i inne akcesoria tzw. współczesnych?
Po prostu u starszych ludzi działa siła przyzwyczajenia. Tak samo jak w Polsce w świadomości starszych ludzi praktycznie tylko i wyłącznie istnieje Adriatica, Atlantic, Delbana.
I Orient, nie zapominaj o zegarku cinkciarzy i TIRowców
Wypadałoby mi się zaliczyć już raczej do starszego pokolenia i o ile z Atlantików już "wyrosłem" to do Orientów sentyment pozostał
A w temacie rozmiaru...po prostu też "urosłem"
Kiedyś (przy wzroście 187 cm) ważyłem około 90-ciu kilogramow, dziś ważę 120 więc i nadgarstek silą rzeczy sporo grubszy. "Piąteczka", kilka lat temu tak pasująca, dziś wydaje się maleństwem.
No i moda też gra tu rolę.
Dziś masowo powstają zegarki duże, jeszcze nie tak dawno takie 44 mm wydawały mi się kuriozalne. Jednak powoli, z zegarka na zegarek zacząłem się do tych większych przyzwyczajać i dziś są już normalne a te mniejsze przestały pasować.
W moim przypadku zagrały więc dwa czynniki, moda i warunki fizyczne, teraz 42 mm to moje absolutne minimum.
Mimo to czasem jednak tę "piątkę" zakładam, też z sentymentu
Spam [Usunięty]
#56 Wysłany: 2012-12-18, 21:13
...jak patrzę na te zegarki to bardziej od rozmiaru ma znaczenie wizualna budowa zegarka... czasem coś niewielkiego jak ma ładne uszy itd to wygląda całkiem słusznie... osobiście dziwi mnie tendencja wybierania dużych zegarków... ale każdy nosi to co lubi, co się komu podoba...
Tak Bogdan. Niestety głównie wszerz, i to na szczęście głownie na najwiekszym rynku na zegarki - USA. W tej chwili średnia waga w USA to jest zdaje się >82 kg, przy czym pamiętaj że liczymy kobiety i dzieci Rynek za tym idzie.
Tak jak mówi Wojtek powyżej - zegarki które nosiliśmy jak byliśmy 30 kilo mlodsi nie bardzo dzisiaj konweniują.
Pomógł: 5 razy Wiek: 50 Dołączył: 26 Wrz 2012 Posty: 1306 Skąd: NGC 7293
#58 Wysłany: 2012-12-18, 21:23
Rybak, dzięki za celne komentarze. Tak jeszcze pomyślałem, że co do złotych zegarków o stonowanych wymiarach to znowu przemawia tu bardziej cecha optimum, o której często wspominam, a mianowicie im większa średnica tym więcej złota, a to podraża i co istotniejsze daje efekt przegięcia bo nosić złotą patelnię....
Bogdan, no właśnie taki argument, o łatwiejszym odczycie z większego cyferblatu, jest jak najbardziej na temat.
Jacobi, uważam podobnie, tzn znacznie ciekawiej, interesująco, pomysłowo wygląda zegarek stonowany, kontrastowy do sylwetki i postury.
Woytec60 [Usunięty]
#59 Wysłany: 2012-12-18, 21:26
ALAMO napisał/a:
Tak jak mówi Wojtek powyżej - zegarki które nosiliśmy jak byliśmy 30 kilo mlodsi nie bardzo dzisiaj konweniują.
Ale, ale...mam zamiar schudnąć, postanowienie noworoczne takie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach