Pomógł: 2 razy Wiek: 48 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 2913 Skąd: Gdańsk
#1 Wysłany: 2011-12-20, 10:19 Automat Wostoka 21 a 31 kamieni.
Panowie, czy zauważacie różnicę w pracy wahnika w tych dwóch odmianach mechanizmu, bo mi wydaje się, ze odmiana 21 kamieniowa pracuje mniej płynnie. Tyle tylko, że mam tylko jedną amfibię na 21 kamieniach i zastanawiam się czy to ten egzemplarz tak ma i przydało by mi się zrobić przegląd czy faktycznie 31 kamieniowe chodzą płynniej. W końcu po coś te kamienie dosypali.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#2 Wysłany: 2011-12-20, 15:10
Nie powinno być różnic, ewentualne różnice mogą wynikać z niedosmarowania i/lub zużycia. Kamienie w sprzęgłach kierunkowych zastąpiły stal, ale samo koło pracuje dokładnie tak samo i opory na wahniku powinny być identyczne. No i pamiętaj, że często 21 kamieni na tarczy to i tak 31 w mechanizmie, bo w ZSRR generalnie kamieni w sprzęgłach kierunkowych czy w łożysku balansu nie doliczano, dopiero później w Wostoku zmieniono ten zwyczaj. Mechanizm "prawdziwie" 21-kamieniowy to ten ze srebrnymi sprzęgiełkami. Sprzęgiełka dwukolorowe są zawsze z rubinkami.
Powyżej rubinowe rolki w sprzęgiełku. Podczas pracy wahnika (w zależności od kierunku) jedno ze sprzęgiełek "trzyma" i jego współosiowe części obracają się razem, a w drugim stalowe centrum obraca się w jedną, a żółta zębatka w drugą stronę, w dobrze nasmarowanym kole praktycznie bez oporów. Dlatego też te koła, przy sprawnym mechanizmie praktycznie nie mogą być przyczyną oporów hamujących pracę wahnika, choc przy złym smarowaniu potrafią go nawet całkowicie zablokować (widziałem).
_________________ Ну, погоди!
Ostatnio zmieniony przez pmwas 2011-12-20, 15:16, w całości zmieniany 3 razy
Pomógł: 2 razy Wiek: 48 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 2913 Skąd: Gdańsk
#5 Wysłany: 2012-09-17, 07:15
Limak napisał/a:
Czy ktoś wie i mógłby opisać jaka jest zasada działania zabezpieczenia przed zerwaniem sprężyny w tym mechanizmie ?
Wydaje mi się, że sprężyna w bębnie nie jest przyczepiona do jego ścianek, a pomiędzy ściankami bębna a sprężyną jest jedynie opór wywołany tarciem i w momencie przekroczenia siły tarcia poprzez wystarczające nakręcenie sprężyna po prostu przeskakuje.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 17 Gru 2011 Posty: 163 Skąd: Polska
#6 Wysłany: 2012-09-17, 21:51
Pewnie jest tak jak opisujesz ponieważ w moim wostoku występuje słyszalne kliknięcie gdy nakręca się go przez dłuższy czas. Niestety jedna rzecz mnie martwi - po tym kliknięciu bardzo spada rezerwa chodu (do ok. 2,5 h ). Można z tego wywnioskować że sprężyna częściowo rozwija się. Tak być powinno - czy może mój mechanizm jest wadliwy ?
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#7 Wysłany: 2012-09-18, 07:13
Tak nie powinno być. W automacie sprężyna powinna po nakręceniu ślizgać się w bębnie ze stałym oporem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach