Pomógł: 63 razy Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 2951 Skąd: Z trasy
#62 Wysłany: 2012-09-01, 08:48
To w takim razie kto bogatym zabroni wołać Polskie KL czy inne brednie? W sumie pieniądze to wladza i umiejetne posługiwanie się nimi nauczy ludzi nowego porządku, nawet takiego że czarne jest białe.
Dobra koniec tematu, widzę że nic tu po mnie.
_________________ Pozdro!!!
Blaz [Usunięty]
#63 Wysłany: 2012-09-01, 08:52
Byłem ostatnio u znajomych. Powiedzmy musiałem być. Kolacja. Pani domu robi jakąś wegetariańską sałatkę. W sumie dobra, ale tak jakoś zeszło na przepisy do sałatek. I powiedziałem, że moją ulubioną jest sałatka z piersiami kurczaka. Pani domu mogła powiedzieć, że nie lubi takiej czy coś w tym guście. Ale nie. Ona zaczęła od tego, że kto je zwierzaka to morderca, a skończyła na tym, że niczym się nie różnię od ludzi pierwotnych wydzierających sobie udka dinozaura.
Pomógł: 63 razy Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 2951 Skąd: Z trasy
#64 Wysłany: 2012-09-01, 09:10
Cytat:
Ona zaczęła od tego, że kto je zwierzaka to morderca, a skończyła na tym, że niczym się nie różnię od ludzi pierwotnych wydzierających sobie udka dinozaura.
Czyli nie miała żadnych argumetów!
Nie ważne jakie są argumety ważne że są, jednakże co innego jest buractwo, a co innego szach i mat.
Pomógł: 24 razy Dołączył: 05 Maj 2012 Posty: 2866 Skąd: Poznań
#65 Wysłany: 2012-09-01, 09:13
Blaz napisał/a:
Byłem ostatnio u znajomych. Powiedzmy musiałem być. Kolacja. Pani domu robi jakąś wegetariańską sałatkę. W sumie dobra, ale tak jakoś zeszło na przepisy do sałatek. I powiedziałem, że moją ulubioną jest sałatka z piersiami kurczaka. Pani domu mogła powiedzieć, że nie lubi takiej czy coś w tym guście. Ale nie. Ona zaczęła od tego, że kto je zwierzaka to morderca, a skończyła na tym, że niczym się nie różnię od ludzi pierwotnych wydzierających sobie udka dinozaura.
Trza znać umiar w argumentach, mocium panie.
No cóż, taka argumentacja lokuje ją w okolicach dinozaurów.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 11 razy Dołączył: 22 Gru 2011 Posty: 2202 Skąd: z gór nizinnych
#66 Wysłany: 2012-09-11, 19:32
Santino napisał/a:
ALAMO napisał/a:
Szanujmy czyjąś pracę!
I siebie!
I swoje zęby
Zęby to jedna z niewielu rzeczy, którą zabiera się do grobu. Więc warto w nie zainwestować.
_________________ "Od dawna już nie nosiłem zegarka. Przeszkadzał mi. Czułem się źle. Miałem wrażenie, że coś pęta mi przegub."
E.Stachura " Cała jaskrawość "
prezesso Klon Kierownika Pola Ryżowego street's disciple
Pomógł: 70 razy Wiek: 45 Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 13441 Skąd: Łódź
#67 Wysłany: 2012-09-12, 09:30
ciekawie się ta dyskusja potoczyła... nie zaglądałem tu dawno.
I teraz co... czy w zegarkach i innych rzeczach (filmy s-f, urządzenia, artykuły użytku domowego) w stylu steam punk też ma cykać mini silniczek parowy, żeby nie było udawania? Albo atomowy jak u Julka Verne'a: toster na uran wzbogacony bo przecież jeżeli wygląda na steam punk, to taki musi być! A jak w środku zamiast tego jest zwykły drucik oporowy tzn, że jest lipa bo jest udawany i nie "po całości"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach