Wiek: 56 Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 6105 Skąd: W.
#151 Wysłany: 2012-08-21, 18:58
Takie pytanie padło na "zaprzyjaźnionym" forum:
Cytat:
Tak jeszcze o konstruckji ST-25 mam pytanie.. Czy ktoś z Was rozbierał i przyglądał się łożysku wahika w Dziku/Sokole? Bo w karcie piszą o głośnej pracy łożyska wałkowego... tyle, ze w moim ST-25 w Conradzie jest dość głośne łożysko... kulkowe. Różni się od innych dużo większą ilością kuleczek, ale oglądałem to pod mikroskopem i są tam IMO kulki, nie wałeczki... chyba, ze czegoś nie widzę, a łożysko jest niestety nierozbieralne (mam jedno z Parnisa - też z kulkami IMO, i nawet bym rozłożył gdyby się dało to zrobić bez totalnej demolki). W paru miejscach w necie ST-25 ma takze "ball bearing rotor". Wiecie może, jak jest naprawdę???
No więc jak jest naprawdę ?
.
_________________ The future will start tomorrow, not today.
A tak instruktażowo jaka jest różnica między nimi? Jest jakieś uzasadnienie zamiany - lepsza praca, tańsze wykonanie itp.?
_________________ Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
no już nie rób ze mnie takigo głupka - wiem co to kulki i wałki w łożyskach. Foch. Ciekawym był jakie jest uzasadnienie zamiany jednego na drugie.
Co do jajek to Remik jest ekspertem. Ja się tak nie znam.
_________________ Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
Prawde mowiąc, to nie wiem czy jest jakiś specjalny powód tej zmiany. Np. mechanizmy zamówione do Fok mają wszystkie kulkowe. Chyba
W pozostałych - jest i tak, i tak. Tych kilkaset do Dzików i Sokołów - miały wałkowe, na tyle na ile byliśmy w stanie zauważyć. Ale przecież nie robiliśmy wiwisekcji wszystkim, to łozysko jest tak małe , i tak mocno zabudowane - że żeby coś stwierdzić to by trzeba było się temu specjalnie przyglądać. A jaki sens był sie temu przygladać skoro problemy z łożyskiem jak dotąd = 0 Taki sam - zerowy.
Śmiejecie się, a starszy Pan przemówił i wyszło szydło z wora że wałki są do doopy:
"Technicznie, to łożyska wałeczkowe kiepsko nadają się do zastosowania przy wahnikach zegarkowych. Przeznaczone są one do przenoszenia w zasadzie tylko obciążeń poprzecznych, a wzdłużnie mogą przenosić tylko obciążenia w niewielkim zakresie, gdyż te obciążenia wywołują w takim łożysku duże naprężenia krawędziowe. Czyli do ustabilizowania wahnika wzdłużnie potrzebne by były tu dodatkowo jeszcze dwa łożyska oporowe. Łożyska kulkowe pomimo, że przenoszą znacznie mniejsze obciążenia od wałeczkowych, to mają tutaj w stosunku do nich niewątpliwa zaletę, jaką jest możliwość przejmowania zarówno dynamicznych obciążeń poprzecznych jak i wzdłużnych. "
_________________ Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#162 Wysłany: 2012-08-23, 12:18
ciniol napisał/a:
Śmiejecie się, a starszy Pan przemówił i wyszło szydło z wora że wałki są do doopy:
"Technicznie, to łożyska wałeczkowe kiepsko nadają się do zastosowania przy wahnikach zegarkowych. Przeznaczone są one do przenoszenia w zasadzie tylko obciążeń poprzecznych, a wzdłużnie mogą przenosić tylko obciążenia w niewielkim zakresie, gdyż te obciążenia wywołują w takim łożysku duże naprężenia krawędziowe. Czyli do ustabilizowania wahnika wzdłużnie potrzebne by były tu dodatkowo jeszcze dwa łożyska oporowe. Łożyska kulkowe pomimo, że przenoszą znacznie mniejsze obciążenia od wałeczkowych, to mają tutaj w stosunku do nich niewątpliwa zaletę, jaką jest możliwość przejmowania zarówno dynamicznych obciążeń poprzecznych jak i wzdłużnych. "
Co to są naprężenia krawędziowe?
Gb.
Blaz [Usunięty]
#163 Wysłany: 2012-08-23, 12:23
Bierzesz krawędź jeansów i naprężasz. Dopiero przy naprężeniu krawędziowym pocieranie bezela jest efektywne.
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#164 Wysłany: 2012-08-23, 12:26
Aaa.
Sorry, ale ja ze wsi - u nas zgrzebne guńki nosili. I zazwyczaj z dużym luzem bocznym
Pies czy kot?: pies
Wiek: 48 Dołączył: 30 Sie 2011 Posty: 708 Skąd: Katowice
#165 Wysłany: 2012-08-23, 13:00
Wikipedia:
łożysko walcowe – należy do grupy łożysk tocznych. Łożyska te mają charakter rozłączny, tj. przynajmniej jeden z pierścieni pozbawiony jest jednej bieżni, umożliwiając montaż i nieznaczne przemieszczenia względem oprawy w czasie pracy. Nazwa pochodzi od walcowego kształtu elementów tocznych. Łożyska walcowe dzięki liniowej powierzchni styku między wałecznkiem a bieżnią potrafia przenosić znacznie większe obciążenia promieniowe niż inne typy łożysk (posiadają większą nośność). Są bardzo wrażliwe na niewspółosiowość wału i oprawy. Wyróżniamy łożyska walcowe typu N, NU, NJ, NUP. Typ N i NU nie może przenosić żadnych sił osiowych, gdzie NJ czy NUP mogą przenosic do max 5% max obciązenia. Podobne właściwości mają łożyska dwurzędowe i wielorzędowe. Dzięki małej średnicy zewnętrznej, dużej nośności oraz sztywności stosuje się je do łożyskowania walcarek, wrzecion obrabiarek do metali. Przy odpowiedniej eksploatacji na przykład w przekładniach walcarek, łożyska mogą pracować nawet po 20-30 lat.
_________________
Ostatnio zmieniony przez mazok 2012-08-23, 13:01, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach