#1 Wysłany: 2010-02-07, 13:50 Czas na "G" Pomóż wujku dobra rada
No i padło na mnie. Dojrzałem do zakupu "G-SHOCKa". Teraz dylemat jaki? - bo z ich ilości nie zdawałem sobie sprawy jako osoba niezainteresowana Casio.
Obecnie liderzy to
1. Mudman GW-9010
2. Riseman GW-9200
I pytania: czy któryś z nich jest lepszy/gorszy? Który wygodniejszy? Różnice w podstawowych funkcjach znam - więc rady w tym zagadnieniu sobie odpuszczamy.
Może któryś z tych modeli ma jakieś wady, które go dyskwalifikują?
A może jest coś ciekawszego czego nie dostrzegłem.
Pomógł: 12 razy Wiek: 34 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2139 Skąd: Warszawa
#3 Wysłany: 2010-02-07, 14:53
Mam mudmana i bardzo go sobie chwalę.
Natomiast Riseman wg mnie dobrze wygląda na zdjęciach ale już nie tak dobrze na nadgarstku. Ale to tylko moja subiektywna opinia.
Najlepiej przejdź się do Zibi albo do "Od czasu do czasu", przymierz i zdecyduj co tobie bardziej pasuję.
Blaz [Usunięty]
#4 Wysłany: 2010-02-07, 15:21
A ja uważam wręcz przeciwnie niż Ty. U mnie Mudman odpadł w przedbiegach właśnie ze względu na to, że na mojej ręce wyglądał jak Ufo z planety Pudzianów.
Riseman to w zasadzie połączenie G z Pathfinderami, czyli G wzbogacony o dodatkowe funkcje. Mudman to zwiększona odporność na błoto. Jeśli kierujesz się więc jakimiś konkretnymi względami praktycznymi wybierz ten, którego funkcji będziesz używał częściej. Jeśli chodzi tylko o wygląd zewnętrzny, to już musi wybór podpowiedzieć Twój gust.
Pomógł: 25 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 7497 Skąd: Zielona Góra
#6 Wysłany: 2010-02-07, 16:39
Wiekszosc kultowych gshocków mnie osobiscie smieszy - brzydale okropne... Rozbudowane funkcjami toprzegiecie - sa wielkie, wszedzie nimi bede zaczepial... Wiec albo taniutki 5600 dodobijania albo mudman 9000 z solarem i radiem (chce aby byl jak najdluzej "oryginalnie szczelny" a radyjko bo bedzie sluzyl jako wzorzec czasu dla wszystkich mechanikow) - dla mnie druga opcja lepsza - ryby, woda, narty, snieg, piach na plazy... Mialem go na reku - niezła płaszczka - myslalem, ze to bedzie jakis wielki potwór a miło sie zaskoczylem - mniód, malina i orzeszki...
Arek [Usunięty]
#7 Wysłany: 2010-02-07, 16:56
Feleksc, kiedyś pokazywałem Ci aukcję na której koleżka wystawiał zniszczonego (ale z dobrym modułem) DW-6800, pamiętasz??
Dzięki za odpowiedzi. Jeżeli chodzi o sam wygląd to opinie szanownych kolegów to jakkolwiek cenne, ale zupełnie mnie nie interesują. Ja go będę nosił i mnie ma pasować przede wszystkim wizualnie.
Jeżeli chodzi o sprawy techniczne to wręcz przeciwnie - tu zdanie kolegów jest dla mnie cenniejsze niż moja wiedza.
Pojawia się jeszcze pytanie: a może jest jakiś lepszy model o którym nie wiem w zbliżonej cenie?
Sprzeciwów co do mojego wyboru nie widzę więc zakładam że najgorszych modeli z całej palety Casio "G" nie wybrałem. A jako że byłby to (pisząc to sam się zaśmiałem znając moje wcześniejsze zapewnienia co do zegarków) jedyny "G" w kolekcji to chciałbym żeby miał waveceptor.
A że idzie lato to przydałby się jakiś twardziel na plażowy piasek i przede wszystkim na motor
Darecki [Usunięty]
#15 Wysłany: 2010-02-07, 21:30
Chyba i ja skosztuję jakiegoś G-shocka Jeszcze nie miałem żadnego więc chyba pora coś zanabyć. Tyle, że mi te busole wielkie jak pentagon się nie podobają xD Myślę o czymś takim jak "Majowy" wystawił na GMT.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach