#1 Wysłany: 2012-07-10, 06:18 Niech się Stara Załoga wypowie...
Niektórzy ze starych forumowiczów posiadają Parniaki od prawie 3-4 lat(a może i dłużej), jest to już wystarczający okres użytkowania na głęboką i szczerą refleksję nad tą firmą-nie firmą, ocena produktów, głębsze wnioski nad posiadanymi modelami, ocena rozwoju tych maszyn od początku do chwili obecnej-czy jest postęp, czy też ten sam poziom niezmienny, jest gorzej -lepiej, itd. itp.
Czyli wielki REASUM! oczywiście możecie rzec: patrz temat Parnis i tyle tego,że wystarczy. Ale mi brakuje głębszych wniosków po długim nieprzerwanym użytkowaniu
Ostatnio zmieniony przez Maras68 2012-07-10, 06:27, w całości zmieniany 1 raz
Paski wiadomo - raczej słabe.
Koperty - normalna stal - większość zapewne 316 - nie znam się, ale to dokładnie to samo co na całym świecie się stosuje do robienia kopert.
Te które ja mam - są wykonane dobrze lub bardzo dobrze.
Mechanizmy - najczęściej ST25 lub anitasy.
Te pierwsze zaczynają być używane przez wiele firm - bo to bardzo dobre mechanizmy.
A te drugie, to nawet Miszcz Eneasz wybrał po wielu ciężkich testach do swojego torcika - to chyba o czymś świadczy, c'nie?
Oczywiście o mechanizm, trwałość podczas użytkowania, przygody itp. Już z pierwszych wypowiedzi wynika, że na pewno warto mieć parę Parnisów w kolekcji... Ponieważ mam tylko jednego suba parniaka, a chcę zakupić kilka sztuk różnych parniaków jeszcze, stąd prośba o refleksje i już widzę, że na plus z góry dzięki za wszelkie odpowiedzi w temacie od długoletnich użytkowników...
Ostatnio zmieniony przez Tomek 2012-07-10, 10:02, w całości zmieniany 1 raz
Jedyna usterka, jaka mu się przydarzyła, to przy nakręcaniu wałek z koronką został mi w ręku. Wystarczyło włożyć na miejsce i dokręcić śrubkę. I to nie była wina Chińczyków a rednecka, który składał ten zegarek.
Parnis submariner ze zwykłym bezelem nówka 2 tygodnie na nadgarstku, zakup u Rudolfa
tam foto
http://www.chinawatches.p...t=8212&start=30
czyli to nie parnis? tylko pod szyldem?
Ostatnio zmieniony przez Maras68 2012-07-10, 11:15, w całości zmieniany 3 razy
Prosty sposób - trzeba zobaczyć jaki werk. Jak nie SeaGull, to nie Parnis.
_________________
Maras68 [Usunięty]
#11 Wysłany: 2012-07-10, 15:28
ALAMO napisał/a:
Prosty sposób - trzeba zobaczyć jaki werk. Jak nie SeaGull, to nie Parnis.
dam sobie spokój, to nóweczka żal grzebać póki co.Zakładam zatem, że nie mam typowego parnisa, zatem czas na zakupy niebawem, model upatrzony: militarny pilot
Podsumowań większych widzę brak, za taką kasę pewnie brać i nie marudzić...
Dzięki wszystkim za uwagi i komentarze
[ Dodano: 2012-07-11, 07:29 ]
[quote="Tomek"]Mam jeden egzemplarz, ma ok. 3 lat i do dziś chodzi dokładnie a wygląda jak nówka. W środku Anitasik. Kupiony w USA.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach