Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#31 Wysłany: 2012-05-19, 11:40
goral35 napisał/a:
a co do tematu uzupełniania odprysków to w sklepach można kupić markery ale olejowe i to załatwia sprawę, jedyna ich wada to gruba końcówka i niekiedy trzeba się nagimnastykować żeby coś takiego pokryć
Nie jestem oblatany w markerach, ale jeżeli te olejne nie dają tego połysku żuczka gnojowniczka, moga się nadać. Podłóż papiórek coby okolicy nie popaprać i załatwione. Można by spróbować zastrugać końcówkę markera.
Cytat:
A połowy faktycznie są większe i mniejsze widziałem kiedyś w porcie jak kutry z połowów wracały każdy z innym połowem he he :)
Aaaa, to dlatego niektórzy kumotres nazywają swoje małżonki "moja lepsza połowa"...
Tylko kto tu za faktyczny połów robi - zwykle sprawa dyskusyjna
Pomógł: 19 razy Wiek: 56 Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 6105 Skąd: W.
#32 Wysłany: 2012-05-19, 11:58
Jacek. napisał/a:
... Można by spróbować zastrugać końcówkę markera.
W tych nie bardzo się da, bo żeby zaczęły "działać" trzeba, po dobrym rozmieszaniu przez roztrzepanie , lekko wcisnąć końcówkę, a to sprawia, że i tak będzie szerszy niż zakładaliśmy.
(Chyba, że nie o takich mowa).
_________________ The future will start tomorrow, not today.
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#33 Wysłany: 2012-05-19, 12:10
Mnie kiedyś w zamierzchłych czasach kiedy jeszcze nie potrafiłem sam zając się swoimi zegarkami "miszcz" pomalował odprysk na wskazówce którą zresztą sam uszkodził.......uwaga.......niebieskim długopisem (wskazówka była niebieska), ale to to i tak mały pikuś był bo niejako przy okazji w gratisie zapaćkał mi tuszem srebrną subtarczkę na tarczy.
_________________
goral35 [Usunięty]
#34 Wysłany: 2012-05-19, 14:40
markery można kupić w lepszych sklepach papierniczych np. we wrocku w skali na kościuszki markery te nie dają tej niebieskawej poświaty jak zwyklę wodoodporne
A połowy jak to połowy
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#37 Wysłany: 2012-05-20, 19:50
Są takie przykre momenty. Mam tego mojego Citizena, którego niegdyś nawet tu recenzowałem. Dobry i fajny zegarek, ale jak przywaliłem w ścianę, robiąc odprysk na szkle i rysę na kopercie, to chyab pół roku nie mogłem go założyć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach