mam takie szybkie pytanie do fachowców od werków.
A mianowicie przy demontażu wałka z koronką z werku wałek powinien być odciągnięty w pozycję do przestawiania godziny, czy nie ??
w różnych źródłach różnie podają a zdarza mi się że przy montażu wałka okazuje się że nie chce zaskoczyć tzn wałka nie można zablokować żeby nie wyskakiwał
co robię nie tak ??
jak Wy to robicie? tzn chodzi mi o demontaż i montaż wałków.
pozdrowionka
DArek
We wszystkich zegarkach, w których demontowałem wałek, koronka musiała być odciągnięta do pozycji "ustawiania godziny"
_________________ Co mnie nie zabije, to mnie dopiero wk...i.
goral35 [Usunięty]
#3 Wysłany: 2012-05-18, 11:57
też mi się tak wydawało i tak zrobiłem , ale ostatnio rozebrałem Poljocika i to chyba trzeci przypadek że po poskładaniu nie mogę zablokować wałka. Już sam jestem głupi i nie wiem gdzie błąd tkwi
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#4 Wysłany: 2012-05-18, 14:35
Remik napisał/a:
We wszystkich zegarkach, w których demontowałem wałek, koronka musiała być odciągnięta do pozycji "ustawiania godziny"
Ta zasada odnosi sie tylko do niektórych konstrukcji, głównie "seikopodobnych". W układzie z naciskaną lub odkręcaną osią nastawnika IMO wałek powinien być raczej ustawiony do nakręcania. Sprzęgnik ("półbeczka") jest wtedy p[ołączony z zębnikiem naciągu i ma mniejsze tendencje do spadania z wodzika.
goral35 - masz robotę. Trzeba to teraz rozbabrać i cierpliwie poukładać jak należy.
Gboo.
Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2012-05-18, 14:42, w całości zmieniany 1 raz
_________________ Co mnie nie zabije, to mnie dopiero wk...i.
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#6 Wysłany: 2012-05-18, 14:47
Służę.
Także daję głos i łapę. Nie opanowałem tylko przynoszenia patyczka
Gbu.
goral35 [Usunięty]
#7 Wysłany: 2012-05-18, 18:10
dzięki za podpowiedzi
Jacku wiesz jak to jest jak pod koniec składania dowiadujesz się że musisz jeszcze raz rozebrać i poskładać po prostu mi się nie chce ale trzeba bo szkoda żeby pozostał w takim stanie "nie do noszenia" na łapce !
Czyli reasumując demontaż z wałkiem w pozycji: do nakręcania ? Czy do przestawiania godzin ???
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#8 Wysłany: 2012-05-18, 18:28
goral35 napisał/a:
dzięki za podpowiedzi
Jacku wiesz jak to jest jak pod koniec składania dowiadujesz się że musisz jeszcze raz rozebrać i poskładać
Na szczęście to tylko zegarek, nie np silnik turboodrzutowy (I miejsce pod względem ilości srubek)
Cytat:
Czyli reasumując demontaż z wałkiem w pozycji: do nakręcania ? Czy do przestawiania godzin ???
Jeśli to klasyczny Poljot, to w pozycji nakręcania.
Gboo.
goral35 [Usunięty]
#9 Wysłany: 2012-05-19, 06:57
no dobra nowy dzień nowe wyzwania idę podłubać w tym poljocie
[ Dodano: 2012-05-19, 15:46 ]
rozebrałem poskładałem i gra i buczy wyskoczyło nie wiem czy dobrze to nazwę: ramię półmostak tiretu z półeczułki ktoś może napisać poprawnie o czym piszę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach