Zdanie zdaniem, a rzeczywistość rzeczywistością. To miałem na myśli. Dla Japończyków G-shock to nie jest tani, plastikowy do tyrania. Co chcę pokazać. A że w Europie G-shock tak się kojarzy, to wynik właśnie tego, że Japończycy lekceważą Europę i dają na nasz kontynent barachło.
Zresztą nawet porównując "europejskie" G-shocki z np. Giezami już widać tą różnicę.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 317 razy Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 28712 Skąd: ...
#32 Wysłany: 2012-05-12, 16:23
Blaz napisał/a:
Zresztą nawet porównując "europejskie" G-shocki z np. Giezami już widać tą różnicę.
Różnicę widać, na korzyść Gieza ofc, ale mnie jednak Giez nie zachwycił .. W przeciwieństwie do nowego Mudmana czy GD-200, które kupiłem ostatnio a to właśnie te tanie barachło, którymi nas zalewają .. Ale jakość wykonania - Giez zjada je na śniadanko ..
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#35 Wysłany: 2012-05-12, 16:49
Tomek napisał/a:
To mi wyślij , co się będziesz tym szmelcem umartwiał
pendzem
_________________
Blaz [Usunięty]
#36 Wysłany: 2012-05-12, 16:49
Tomek napisał/a:
Blaz napisał/a:
Zresztą nawet porównując "europejskie" G-shocki z np. Giezami już widać tą różnicę.
Różnicę widać, na korzyść Gieza ofc, ale mnie jednak Giez nie zachwycił .. W przeciwieństwie do nowego Mudmana czy GD-200, które kupiłem ostatnio a to właśnie te tanie barachło, którymi nas zalewają .. Ale jakość wykonania - Giez zjada je na śniadanko ..
Oczywiście - tu jest kwestia gustu, oczekiwania, celu zakupu. Chodziło mi właśnie o tą jakość.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach