#1 Wysłany: 2012-04-17, 15:03 INGERSOLL - KOLEDZY PROSZĘ O POMOC
Witam
Szanowni koledzy dostałem w prezencie zegarek Ingersoll Calibre IN 6900. Instrukcja jest napisana językiem nie zrozumiałym dla zwykłego człowieka. Mam po raz pierwszy taki zegarek, który teoretycznie sam się nakręca i chodzi bez końca. Panowie nie rozumiem instrukcji a informacje o możliwym uszkodzeniu mechanizmu napotykam na każdym kroku. Czy ktoś może mi napisać jak mam postępować z tym pięknym zegarkiem. Prosze o wszelkie info. Nie wiem czy już go nie uszkodziłem. Będę zobowiązany
Ostatnio zmieniony przez Maciek P 2012-04-17, 15:04, w całości zmieniany 1 raz
To mechanizm 2L27 z PTS Resources. Nie mam żadnego zegarka z nim, jedyna wada którą wyraźnie widać to dość mała rezerwa - 36h. Jakoś ciężko mi uwierzyć żeby coś się z nim mogło stać.
Edyta : no i tak to jest jak czlowiek na trzeźwo coś robi
Nie 2L27 tylko 2L55, i nie z PTS a z Szanghaja. Zresztą skąd ma być, jak to Ingersoll
_________________
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2012-04-17, 16:51, w całości zmieniany 1 raz
Problem to to nie jest - ale jednak jest to sporo mniej niż standard, taki parametr jest OK w cienkim i malym zegarku "kompromisowym", a nie w sporej cegle
Zresztą PTS sporo stracił w moich oczach jak nam wycenili szafirowego tourbilliona ...
Pomógł: 63 razy Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 2951 Skąd: Z trasy
#10 Wysłany: 2012-04-17, 22:46
Cytat:
taki parametr jest OK w cienkim i malym zegarku "kompromisowym", a nie w sporej cegle
Przed wojna Longines opracował cieniutki ok 3,5mm cal 11,5 dość niepsotykany w dzisiejszych czasach. mechanizmm miał rezerwe 8 dni. Róznił się od zwykłego takiego protoplasty 10,5 od tego samego producenta tym że bebena miał większego delokatnie no i dodatkowa przekładnie wydłużająca rezerwę umiesczoną pomiedzy kołem i osią minutowa a dużym bębenem zwanym tez bandziochem.
_________________ Pozdro!!!
Spam [Usunięty]
#11 Wysłany: 2012-04-18, 06:32
ALAMO napisał/a:
Problem to to nie jest - ale jednak jest to sporo mniej niż standard, taki parametr jest OK w cienkim i malym zegarku "kompromisowym", a nie w sporej cegle
Zresztą PTS sporo stracił w moich oczach jak nam wycenili szafirowego tourbilliona ...
...MUA w ogóle to nie przeszkadza i wszystkie zegarki MUA mieszczą się w przedziale 28-36h a małe nie są
Pomógł: 33 razy Dołączył: 08 Kwi 2011 Posty: 6275 Skąd: Warszawa
#13 Wysłany: 2012-04-18, 07:15 Re: INGERSOLL - KOLEDZY PROSZĘ O POMOC
Maciek P napisał/a:
Witam
Szanowni koledzy dostałem w prezencie zegarek Ingersoll Calibre IN 6900. Instrukcja jest napisana językiem nie zrozumiałym dla zwykłego człowieka. Mam po raz pierwszy taki zegarek, który teoretycznie sam się nakręca i chodzi bez końca. Panowie nie rozumiem instrukcji a informacje o możliwym uszkodzeniu mechanizmu napotykam na każdym kroku. Czy ktoś może mi napisać jak mam postępować z tym pięknym zegarkiem. Prosze o wszelkie info. Nie wiem czy już go nie uszkodziłem. Będę zobowiązany
ale o jakim uszkodzeniu mowisz? zegar dziala, czy nie? postepuje sie z takim zegarkiem tak, ze sie go nosi
nie kręć wskazówek do tyłu, nie przestawiaj daty w newralgicznych momentach kiedy mechanizm sam ją przerzuca, jeśli zegarek ma dokręcania wystarczy ok. 10 obrotów koronki, nie kręć za dużo - bo ukręcisz, albo przekręcisz, poza tym to nie tłucz nim po ścianach i podłodze - i powinno być wszystko OK
Ten mechanizm ma jeszcze jeden element "słaby". To są spręzynki dociskające tarcze kalendarza, które są miedziane. Przy "przyblokowaniu" można je uszkodzić, co się ostatnio udało psujowi Kaido Wprawdzie w innym mechaniźmie, ale zawsze
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach