Poprzedni temat «» Następny temat
Omega Geneve
Autor Wiadomość
sylwek
[Usunięty]

 #16  Wysłany: 2012-03-11, 21:50   

crayzee napisał/a:
:shock: Na szczęście mnie się podoba.


+1000
 
 
Spam
[Usunięty]

 #17  Wysłany: 2012-03-11, 21:56   

kaido2 napisał/a:
...bo niedość że w środku jest no właśnie to to to tak naprawdę takie zeggarki najmniej mnie interesują,także nie zazdroszczę.


...ja się wcale nie dziwię... jakbym osobiście sam potrafił na każdym etapie prac zmajstrować własnego hardmoda to tyżbym się nie interesował :razz:

...swoją drogą spodziewałem się innego silnika... jakoś nie lubię automatów... co nie zmienia faktu że zegarek wygląda jak przednia swajcialska kłalita
 
 
kaido2
Właściciel Pola Ryżowego
Zły wuj.


Pomógł: 63 razy
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 2951
Skąd: Z trasy
 #18  Wysłany: 2012-03-11, 22:07   

Tu juz nie chodzi o majstrowanie handmodów. Pomijając względy gustowo-estetyczne,często nieadekwatna cenę produktu to, to co tam w środku siedzi to totalna porażka pod względem serwisowania, żywotności i konstrukcji( zwłaszcza kalendarza). Póki nie zacznie się to p-lić to wszystko jest powiedzmy cacy, a dodam że p-li się to dość często i szybko, przy czym niełatwo przy najbliższym serwisowaniu aby macher sam coś tam nap-lił.
_________________
Pozdro!!!
Ostatnio zmieniony przez kaido2 2012-03-11, 22:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
pmwas 
Właściciel Pola Ryżowego
4-85


Pies czy kot?: kot
Pomógł: 9 razy
Wiek: 38
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 2964
Skąd: Sosnowiec
 #19  Wysłany: 2012-03-11, 22:20   

kaido2 napisał/a:
(...) to co tam w środku siedzi to totalna porażka pod względem serwisowania, żywotności i konstrukcji( zwłaszcza kalendarza) (...)


Brzmi jak Sława 2427... naprawde aż tak źle? Wygląda nawet dosć ładnie...
_________________
Ну, погоди! :wkurzony:
 
 
Jacek. 
Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu
Sfermentowanego.


Pomógł: 99 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 15379
Skąd: że by...
 #20  Wysłany: 2012-03-11, 23:19   

pmwas napisał/a:

Brzmi jak Sława 2427... naprawde aż tak źle? Wygląda nawet dosć ładnie...


Bez przesady, to zupełnie przyzwoity mechanizm. Parę zegarków z tym spotkałem, nawet sam Mam Tissota na 2481 (to to samo). A dateownikowi nie wiem co trzeba zrobić żeby się skiepścił - to jest przyrząd durny jak w Poljocie, nawet nie ma możliwości ustaiwnia z cofaniem do 2200. Co można zarzucić, to mało wydajny automat.

Gburek.
 
 
kaido2
Właściciel Pola Ryżowego
Zły wuj.


Pomógł: 63 razy
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 2951
Skąd: Z trasy
 #21  Wysłany: 2012-03-12, 08:08   

Jacek. napisał/a:
pmwas napisał/a:

Brzmi jak Sława 2427... naprawde aż tak źle? Wygląda nawet dosć ładnie...


Bez przesady, to zupełnie przyzwoity mechanizm. Parę zegarków z tym spotkałem, nawet sam Mam Tissota na 2481 (to to samo). A dateownikowi nie wiem co trzeba zrobić żeby się skiepścił - to jest przyrząd durny jak w Poljocie, nawet nie ma możliwości ustaiwnia z cofaniem do 2200. Co można zarzucić, to mało wydajny automat.

Gburek.


Jakbym tylko parę zegarkó z tym spotkał to bym w sumie nic nie pisał, ot automat od Omegi który działa, ale że niestety miałem porzyjemnośż w tym grzebać i to nie w paru sztukach to dajcie Pany pomarudzić. Sam mechanizm nie jest zły bo działą i problemó wiekszych z uzytkowaniem tego nie ma, nawet póki działa dobrze trzyma parametry.problem zaczyna się kiedy datownik zaczyna się zawieszać i tzreba zacząć w tym grzebać. Przyzwyczajony macher do przyjemności grzebania w ruskich może spotkać się z niespodziewanką zaraz po zdjęciu wskazówek i tarczy gdzie z utomatu startuje maleńka zębatka wraz z jeszcze mniejszą sprężynką od szybkiej zmiany daty.Następnie po zdjęciu osłony kalendarza odpalają się sprężynki które równie jak spręzynka i żebatka od szybkiej zmiany daty znikają najczęściej w czeluściach pomiesczenia z prędkością światła.Smaczku dodaje fakt iż elementy startujące sa tak drobne że w przypadku zgubienia istnieje małę prawdopodobieństwo ich znalezienia O ile rozbieramy go w worku i części nie pogubimy to i tak się nawku-my przy składaniu tego do kupy .W 56x przynajmniej zastosowano blokady na śrubki tychże elementów a tu mamy podejście radź se pan sam. Dobieranie się do tego mechanizmu od strony wahnika juz nie jest takie złe. Oprócz małowydajnego automatu, dodałbym lubiącą się chcrzanić szybką zmianę daty i potrafiejący zacinać się notorycznie datownik w niektórych egzeplarzach. Spotkałęm się też z niedoróbami kalendarza w tych mechanizmach.Jak sami widzicie, na ruskie nie ma co psioczyć.
_________________
Pozdro!!!
 
 
Jacek. 
Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu
Sfermentowanego.


Pomógł: 99 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 15379
Skąd: że by...
 #22  Wysłany: 2012-03-12, 22:15   

kaido2 napisał/a:
(...) Przyzwyczajony macher do przyjemności grzebania w ruskich może spotkać się z niespodziewanką zaraz po zdjęciu wskazówek i tarczy gdzie z utomatu startuje maleńka zębatka wraz z jeszcze mniejszą sprężynką od szybkiej zmiany daty.Następnie po zdjęciu osłony kalendarza odpalają się sprężynki które równie jak spręzynka i żebatka od szybkiej zmiany daty znikają najczęściej w czeluściach pomiesczenia z prędkością światła.Smaczku dodaje fakt iż elementy startujące sa tak drobne że w przypadku zgubienia istnieje małę prawdopodobieństwo ich znalezienia O ile rozbieramy go w worku i części nie pogubimy to i tak się nawku-my przy składaniu tego do kupy .W 56x przynajmniej zastosowano blokady na śrubki tychże elementów a tu mamy podejście radź se pan sam. Dobieranie się do tego mechanizmu od strony wahnika juz nie jest takie złe.


To fakt niezaprzeczalny. Mistrz, dobierając się do tych gratów wstawiał werk na podstawce do gumowej rękawiczki.

Gb.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum