_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#18 Wysłany: 2012-03-09, 17:38
To jest w moim linku
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#20 Wysłany: 2012-03-09, 17:55
To jest ten sam werk tyle różne wersje,przynajmniej tak mi się wydaje
no i fotka ze strony to lustrzane odbicie (chyba?)
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Pomógł: 63 razy Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 2951 Skąd: Z trasy
#21 Wysłany: 2012-03-09, 18:09
Kieszonkowe napisał/a:
Monter napisał/a:
Czyli jednak staruszki
Wychwyt cylindrowy został wyparty przez szwajcarski około 1925 r.
Buksiaki też pojawiły się w 1 poł. XXw.
i dlatego tak je należy datować
pozdrawiam
Roman
Tak tylko że do końca lat 30-tych produkowano w dużej ilości werki cylindrowe, czego przykąłdem jest zegarek nr2 z tego tematu na AS52 z połowy lat 30-tych.
Przejrzałem trochę Servicesów i rzeczywiście sa tam w środku Thiele:
i cytat z pod fotki:
Cytat:
As I mentioned in another thread I know the `lumed` dial Army & the Ensign were made by Thiel Bros., Thuringia Germany, the Army uses a Thiel Surprise (version E) movement, the Ensign has a Thiel Viktoria one both are circa 1930.
Jak dotąd w Servicesach spotkałem się z Ingersollami a tu wychodzi na to że są niemce. Mam identycznego buksiaka jak zegarek nr1 ale w wydaniu ze srebżystą tarczą który to przywędrował z UK.
W poniższych:
żółty to Kienzioł, zaś jasne to UMF-y.
[ Dodano: 2012-03-09, 18:19 ]
buran napisał/a:
To jest ten sam werk tyle różne wersje,przynajmniej tak mi się wydaje
Obrazek
no i fotka ze strony to lustrzane odbicie (chyba?)
Ten UMF54 jest mawleńki w porównaniu z tym Thielem.
_________________ Pozdro!!!
Ostatnio zmieniony przez kaido2 2012-03-09, 18:16, w całości zmieniany 2 razy
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#23 Wysłany: 2012-03-09, 19:45
Monter napisał/a:
buran napisał/a:
To jest ten sam werk tyle różne wersje,przynajmniej tak mi się wydaje
Obrazek
no i fotka ze strony to lustrzane odbicie (chyba?)
eee tych podobnych jest mnoga-> KLIK - większość z tego linka
Myślałem ze trafimy 10tke na ten sam
Dzieki Kaido za fotki porównawcze
Nie ma się co stresować; w wersjach wykonania blaszanych buksiaków zwykle jest miszmasz, bo blachy zmieniano z byle powodu, stałe zostawały "meble" i ogólny zarys wykrojóww płyry i mostka wychwytu - to one służyły do "dostrajania" werku. Ponadto tradycyjnie "rohwerk" był sprzedawany bez balansu.
Mistrzem nad mistrze w ilości prawie identycznych werski był Kienzle.
[ Dodano: 2012-03-09, 18:55 ]
Monter napisał/a:
Przeleciałem wg nazwy UMF mechanizmy u Ranffta i nie znalazłem żadnego co by pasował
Tak - tam chodziło o UMF Diva, który jest wersją PUWa. W pracy nie mogę przeglądać Ranffta - powtórzyłem bezmyślnie info od kumpla. Przepraszam.
Gb.
Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2012-03-09, 19:48, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach