#1 Wysłany: 2012-01-31, 21:44 Damska Slava - jak odnowić?
Bratrzikowie - pomóżta!
Żona otrzymała taką oto 17-dżulsową Sławę po babci.
Chciałbym ję nieco odnowić, coby była jeszcze ładniejsza (bo piętkna jest, cza jej przyznać...).
Koperta db+, wskazówki db, za to tarcza ma kilka grubszych wgnieceń i odprysków. Stąd wnoszę, że wymiana tarczy byłaby najskuteczniejszym z ekonomicznych rozwiązań.
Teraz - gdzie taką znaleźć? Najlepiej identyczną, bo ładniejszej chyba nie ma w tym rozmiarze (a może?)...
Może któryś z Was coś takiego ma zachomikowanne? Z góry dziękuję za podpowiedzi.
Powiem Ci, że mam kilka zegarków od dziadka również takich z uszkodzeniami, przebarwieniami na tarczy itp. Nie wymienię w nich tarczy, bo dla mnie wtedy zegarek traci to coś, jest wtedy już "moim" zegarkiem a nie pamiątką. Jeśli te uszkodzenia nie są jakieś ogromne to skupiłbym się na czyszczeniu złota, polerce szkła i przeserwisowaniem mechanizmu.
Takie moje subiektywne zdanie
Acha tarczy nie mam, ale jakbyś chciał to mogę Ci mechanizm wyczyścić i przesmarować - za darmo, co by nie wyjść z wprawy. Jakby co pisz na PW.
Pomógł: 19 razy Wiek: 56 Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 6105 Skąd: W.
#6 Wysłany: 2012-02-02, 15:35
kaer
+1
Rodzinna pamiątka (nieważne co nią jest) ma zostać taka jaka jest !
Jeśli to zegarek, to nawet jak niesprawny i nie da się go naprawić, powinien leżeć na honorowym miejscu na półce.
Jeśli działa - tym lepiej ! Nosić z zadowoleniem, że ma się coś takiego dzięki komuś o kim się pamięta.
_________________ The future will start tomorrow, not today.
Coś w tym jest co piszecie. Szczególnie, że nie ma dramatu z tą tarczą.
@kaer - wielkie dzięki za propozycję... bardzo chętnie, trochę tylko boję się wysyłać zegarek pocztą, w końcu w razie W nawet ubezpieczenie nie zwróci tego konkretnego egzemplarza.
U mnie podobnie jak kaer napisał.
Mam amfibie uszata po ojcu. Chcialem ja odnowic- nowe szklo, koronka etc. Z czasem doszedłem do wniosku ze odświeżenie wystarczy: polerka, czyszczenie tarczy. Wymieniajac lub mocno odnawiajac traci swoj rodzinny urok.
_________________ ..stare chłopy a pokazują pudełka...jak dzieci..
Takie małe zobrazowanie. Dwa Starty K-26.
Jak się domyślacie po prawo zegarek po dziadku, dziadek był rolnikiem a to był jego jedyny zegarek w życiu, więc zegarek lekko nie miał.
Po lewej zegarek kupiony na dawcę, jakbym poprzekładał wszystko to co chciałem odświeżyć to tak naprawdę jakbym przełożył lewy na prawą stronę a prawy na lewą i nie byłoby już pamiątki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach