Powstała nowa polska marka zegarków - Xicorr. Byłem w lekkim szoku, bo wszystko cichutko, cichuteńko, aż tu nagle...
No nic - oceniajcie.
Specyfikacja:
mechanizm
model: Seagull TY2130 (naciąg automatyczny)
łożyskowanie: 26 kamieni
częstotliwośc pracy wahnika: 28 800 wahnięć na godzinę
absorbcja wstrząsów: Novadiac
rezerwa chodu: ok. 42 godziny
tarcza
czarna z masą świecącą supeluminova (biała w dzień, jasnozielona w nocy)
koperta
materiał: stal nierdzewna 316L
średnica: 42 mm
wysokość: 12 mm
wodoszczelność: 100m/10ATM
szkło: szafirowe
paski (2 w komplecie)
rozmiar: 22mm
Dla mnie in plus:
- dekiel!
- industrialny klimat
- 100m
- bezel
- cena (circa 1200 pln)
In minus:
- uszy jakieś obłe
- koronka nie do końca gra z resztą
Cieszy mnie, że powstają kolejne firmy, które chcą w ludzkich pieniądzach zaoferować Polakom dobre, w pełni wartościowe zegarki. I czuję, że to Gerlachy ten trend wywołały - oj będziecie mieli chłopaki konkurencję
Rzeczywiście dekiel to najmocniejszy element tego modelu, ale podoba mi się ogólny koncept, chłodnego, stalowego "chama", coś na wzór Sinna U1. Szkoda, że bezel nie jest obrotowy i nie ma znaczników między tymi śrubami, ale to już kwestia gustu, a ten jak d..pę każdy ma swój
Świetnie, że kolejny producent chce udowodnić że da się zrobić zegarek z fajnych materiałów, z automatem, o niepowtarzalnym wzornictwie. Bez nadmuchania, pompowania ceny, doszywania historii i stwierdzenia "paaanie - no musi kosztować". Rynek wychodzi z wieloletniego marazmu.
Samego Xicorra (kurcze, ta nazwa jakoś mi nie brzmi...) ocenić nie mogę - na razie widziałem fotki egzemplarza przedprodukcyjnego. Podoba mi się niebanalność projektu i kierunek jaki sobie obrali.
Woytec60 [Usunięty]
#6 Wysłany: 2012-02-14, 10:23
Koronka nie bardzo ale bardziej nie bardzo śruby na bezelu.
Nie lubię tego.
Poza tym bardzo fajna koperta, tarcza i wskazówki.
Pewnie z czasem pojawią się trochę inne modele więc jak najbardziej kibicuję firmie i jej twórcom
Normalnie coś z oczami macie
Ja tu nic z sinn-a nie widzę, a patrzę i patrzę...
Abstrahując nie trafia do mnie wyglądowo, ale jak poprzednicy wspominali, dobrze, że coś się dzieje na rynku.
Zawsze jest to jakaś przeciwwaga dla jedynie słusznych.
Ludzie mają prawo wyboru i dzięki takim produktom będą mieli w końcu w czym wybrać
Zegar mi się nie podoba nawet na tych renderach. Koronka totalnie z d*&y wytrzaśnięta do reszty. Tarcza, bez polotu. Jedynie dekiel fajny bo głęboko grawerowany. Jestem na nie, pomimo napisu na tarczy "Made in Poland"
To skojarzenie z Sinnem to nie tak na pierwszy rzut oka, a po głębszym przemyśleniu MYśleć trza Cezar, myśleć Po prostu styl - chłodny kawał stali, nawiązania do włazu tudzież studzienki ściekowej Oczywiście wszystko w dużo mniej minimalistycznej formie niż ma to miejsce u Sinna U1.
Segoy - Xicorr ma brzmieć jak "Sikor", ale imo też to nie bardzo się kupy trzyma. Ale olać to - dopiero ostatnio dowiedziałem się jak wymiawiać Girard Perregaux więc taka tradycja też u fioletowych występuje
Ostatnio zmieniony przez Bibliotek@rz 2012-02-14, 10:43, w całości zmieniany 1 raz
...z tym Sinn'em to pewnie chodzi o indeksy minutowe, które są "grube" i wyraźna jak w Sinn'ach, ale żeby od razu przez to porównywać ten zegarek do Sinn'a to chyba nie bardzo. Dla mnie też nie ma on nic z Sinn'a, z resztą, nie rzuca mnie na kolana taki design, ale to rzecz gustu.
...dobrze, że coś się dzieję i za to pochwała ode mnie
Krzysiu - Oj tam, oj tam - w Polszy tradycje kradzenia talerzy ze studzienek ściekowych są niemałe więc zaczepienie geograficzno-historyczne jakieś jest
Ostatnio zmieniony przez Bibliotek@rz 2012-02-14, 10:44, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach