Wypadło sie sekundzie z mojej Alpha Multikalendarz
Dobrze ze tylko to, bo wyrznąłem w futrynę zdrowo
Myślę sobie- rozkrece zaloze i bedzie git.
Rozkrecilem dekiel ale nie widze otworu do wsadzenia ni srubki do odkrecenia
Ktoś wie gdzie owego dynksa szukać ?
[ Dodano: 2012-02-03, 21:34 ]
Moze ktoś zna nazwę mechanizmu?.. to przeszukam neta
_________________ ..stare chłopy a pokazują pudełka...jak dzieci..
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#6 Wysłany: 2012-02-03, 22:02
A wysuń jak do ustawiania daty. Powinien się wychylić po prawej od wałka.
J.
[ Dodano: 2012-02-03, 21:11 ]
Tu jest:
[ Dodano: 2012-02-03, 21:18 ]
Jeśli wałek ma już lekkie luzy, rzeczywiście słąbo to wygląda; spróbuj wpychania koronki - wtedy też wpowinnasię wychylić.
Jedyna rzecz która sie rusza przy wysuwaniu to ten element zaznaczony na czerwono. Jednak widać go przy wciśniętym walku i jak wałek przestawiam: data-> nakręcanie to sie chowa.
Wygląda na to ze to jest to. Dołek tak malutki ze musze poszuac mikroskopijnej igły
Dzięki Jacku za pomoc
edyta: w momencie obrabiania postu Jacek znalazł dynks
edyta2: ten dynks nie działa
_________________ ..stare chłopy a pokazują pudełka...jak dzieci..
Jak wyciagam koronke to dynks sie chowa i nie ma sily go utrzymac. Wcisnac walka mocniej nie da rady. Kombinowalem jeszcze z tym "okienkiem" ale jest podobnie.
Moze sama igła do wciscniecia nie wystarczy ?
Zegarek jest nowy i nadal działa bez zarzutu
_________________ ..stare chłopy a pokazują pudełka...jak dzieci..
Ta blaszka z jednej strony [od walka] wogole sie nie odgina a chyba pod wplywem nacisku powinien.
Jacek dzięki za zainteresowanie tak po nocach dzisiaj jeszcze trochę popróbuję a jutro z rana będę kończył.
_________________ ..stare chłopy a pokazują pudełka...jak dzieci..
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#12 Wysłany: 2012-02-04, 00:12
W każdym razie nie jest to zachowanie normalne; w moim 7s26 dźwignia i wodzik latają jak starozakonny po pustym zakładzie - ale działają prfekcyjnie.
Pomajdruj z czuciem - może co przeskoczy na właściwe tory.
Dynks musiał ustąpić pod argumentami siły a siła była znaczna- jedna szpilka się wzięła i pogięła
Wałek wyciągnięty, usterka usunięta..no prawie dzisiaj ułożę dobrze wskazówki bo przez noc zegarek stanął- sekunda oparła sie o godzinową.
Próbowałem kilka razy wyciągnąć wałek i teraz wychodzi jakby łatwiej. Faktycznie musiał się jakoś zblokować.
Jeszcze raz dziękuje za pomoc
_________________ ..stare chłopy a pokazują pudełka...jak dzieci..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach