Cezar Klon Ryżowego Długiego Marszu MARUDA i MENDZIARZ
Pies czy kot?: pies Pomógł: 51 razy Dołączył: 01 Kwi 2011 Posty: 12913 Skąd: mapenzi
#61 Wysłany: 2012-01-31, 09:40
I w końcu dojdzie do tego, że prosty, mechaniczny zegarek, pokazujący tylko godzinę będzie ewenementem
I wtedy będzie ok, bo lubię mieć coś, czego inni nie mają
A osobiście te wszystkie komplikacje powodują u mnie odruch odwrotny. Znaczy im więcej ich, tym mniej chcę to mieć...
Blaz [Usunięty]
#62 Wysłany: 2012-01-31, 09:46
Santino napisał/a:
To tak jak każdy sport - np. Formuła 1
Analogia jest dokładna, a ściślej może byc dokładna. W Formułę 1 inwestują duże koncerny samochodowe, bo tak naprawdę to świetny poligon doświadczalny, gdzie można w ekstremalnych warunkach sprawdzić pewne rozwiązania, które potem wchodzą do zwyczajnych samochodów. W tej chwili np. wchodzi KERS.
Firmy zegarkowe pewnie też tak traktują zegarki z wieloma komplikacjami: jak próbę pewnych rozwiązań.
Jednak tak jak bolidów Formuły 1 nie spotkasz na ulicy, tak takich zegarków się nie używa. One są do podziwiania. Tylko akurat ja nie podziwiam zegarków, których teoretycznie nie mógłbym nosić.
slamacek Właściciel Kilku Fabryk Ryżu typek wredny bardzo
Pies czy kot?: kot Pomógł: 2 razy Wiek: 59 Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 3614 Skąd: Ultima Thule
#63 Wysłany: 2012-01-31, 09:55
Spam napisał/a:
Jak zegarek z komplikacjami to jedynie Patek Philippe cal 89
i 1,5 kg w kieszonce kamizelki
_________________ pozdrawiam
w.
---
„przestań pierdolić – żyj złudzeniami” MM
Woytec60 [Usunięty]
#64 Wysłany: 2012-01-31, 09:59
Zinajda napisał/a:
Jeszcze w moich czasach kiziomiziowych popełniłem coś takiego:
...
Ciekawa analogia i chyba dośc trafna.
No cóż, na trzymanie araba czystej krwi mnie nie stać ale na parę mechanicznych zegarków ze średniej półki a i owszem.
Poza tym jak mawiają, przyzwyczejenie drugą naturą człowieka.
Weźmy chociaż zegarkowe tarcze.
Spojrzenie na tzw. analogową pozwala mi po układzie wskazówek w ułamku sekundy zorientować się w czasie.
Wyświetlacz cyfrowy co prawda też już opanowalem ale jednak wolę te wskazóweczki, jakieś bardziej przejrzyste są
PS
Ten "kieszonkowy" Patek fajny.
Jakby go tak zaczepic na półtorametrowym sznurku i rozbujać to i kilku dresów dałoby się utrzymać na dystans.
Tylko nosić tego nie ma w czym...
Pomógł: 7 razy Wiek: 53 Dołączył: 28 Mar 2011 Posty: 1308 Skąd: Zakamuflowana Opcja
#67 Wysłany: 2012-01-31, 17:11
Ta "19" w FM to de facto "12" z uciętą przez komplikacje podstawą cyfry 2. Z siódemki i piątki też nawiasem mówiąc niewiele zostało.
Czytając analogię Zinajdy przypomniało mi się opracowanie z okolic przełomu XIX i XX wieku, w którym wieszczono zator komunikacyjny w miastach już za kilka dziesiątek lat z powodu... ogromu końskiego łajna zalegającego ulice, którego - przy zwiększającym się natężeniu ruchu, obsługiwanym wówczas przez prawdziwe, żywe konie - nie sposób będzie uprzątnąć na czas. Autor wyliczył, że przybędzie lawinowo pojazdów konnych, co spowoduje wyżej opisane problemy. Zabrakło wizji, a może nie sposób po prostu przewidzieć pewnych przemian?
A odnośnie technologii i ich wdrażania, to około 20 lat temu wszedł do produkcji Mercedes S600. Był to dwutonowy potwór napędzany silnikiem 6-cio litrowym o ognistej mocy (nie pomnę...) - wszyscy, nawet bajecznie bogaci potencjalni klienci dziwili się, po co to powstało (a tzw. ekologią jeszcze wtedy mało kto się przejmował). Odpowiedź firmy była rozbrajająca: "jest to wyznacznik naszej myśli technicznej, do czego zdolni są obecnie nasi inżynierowie. Potrafimy z powodzeniem zbudować taki samochód i skierować go do seryjnej produkcji".
Zegarki z nadmierną liczbą komplikacji przypominają mi tę odpowiedź.
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#68 Wysłany: 2012-01-31, 17:21
znalazłem kalkulator casio który wyświetla cyfry diodami i chyba ma mniej funkcji niż ten Frank Muler
_________________
Spam [Usunięty]
#69 Wysłany: 2012-01-31, 18:45
ALAMO napisał/a:
Santino napisał/a:
Ale do tematu wnosicie niewiele...
Jest jednak kilka osób (w tym ja), które się tym dziwadłom życzliwie przyglądają.
I nie dorabiam do tego żadnej ideologii - po prostu interesują mnie możliwości techniczne i wyobraźnia konstruktorów takich cudów.
Tylko że Sylwek tutaj "ostatnie słowo" to powiedziano jakieś 150 lat temu... A w zasadzie to 3000 lat temu - nie wiem czy kojarzysz ten projekt odtworzenia urządzenia wydobytego z amfory z dna morza chyba egejskiego ... O, i ten projekt JEST fajny !
chodzi ci o mechanizm z Antykithiry
Powiem Kumotry tak. Czasomierz z komplikacjami bardzo bym chciał posiadać... ale nie cuś takiego co mozna dzisiaj nabyć. Szczerze powiedziawszy żaden z tych wynalazków mi się nie podoba... tak jak nie podobają mi się dzisiejsze piloty Kwestia gustu. Chciałbym natomiast mieć jakiś zegar ścienny tudzież stojący zegar astronomiczny oczywiście najpóźniejszego z początku ubiegłego stulecia ale taki przepasiony co by się na niego patrzeć i zastanawiać się jak ludzki umysł to wszystko ogarnia
Ostatnio zmieniony przez Spam 2012-01-31, 18:45, w całości zmieniany 1 raz
Pies czy kot?: pies Pomógł: 11 razy Wiek: 77 Dołączył: 18 Cze 2010 Posty: 1873 Skąd: WOT
#71 Wysłany: 2012-02-01, 09:50
Kiedy, bardzo dawno temu, miałem okazję być parę razy w Genewie i, oczywiście, odwiedzić (tylko z zewnątrz, bo jak mi się kończyły sprawy służbowe, to już było zamknięte) dom nad jeziorem, gdzie swój salon od XIX wieku ma Patek w oknie wystawowym stała drewniana makieta bebechów Kalibru 89, gdzieś tak z metr wysokości.
_________________ Tak wyglądała Zina aka Zinajda.
Cezar Klon Ryżowego Długiego Marszu MARUDA i MENDZIARZ
Pies czy kot?: pies Pomógł: 51 razy Dołączył: 01 Kwi 2011 Posty: 12913 Skąd: mapenzi
#72 Wysłany: 2012-02-02, 22:15
Komplikacji to on trochę ma, ale innego typu
Mnie się podoba, tylko ciekawe jak z dokładnością tego oleju...
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#73 Wysłany: 2012-02-02, 22:32
Wonsz na OIOMie...
Gbou.
Woytec60 [Usunięty]
#74 Wysłany: 2012-02-03, 07:14
Jak mu się naleje 0-W40 to mu mrozy niestraszne
Blaz [Usunięty]
#75 Wysłany: 2012-02-29, 09:49
Podobno Myśliciele Polskiego Zegarkowego Grajdołka wymyśliły, że dziś jest Święto Zegarka Mechanicznego, ponieważ zmianę daty z 29 lutego na 1 marca prawidłowo pokaże tylko mechaniczny zegarek z wiecznym kalendarzem.
Powspominam sobie te słowa, gdy o północy będę oglądał zmianę daty w mojej bakteryjce z perpetual calendar.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach