Problem z wałkiem Amfy

tara · Wysłany: 2012-01-19, 09:20 **Problem z wałkiem Amfy**

Po części pytałem juz o to w dziale kupię, ale tam chyba nikt nie zagląda. Problem jest następujący. Wostok Amfibia uszata na 2209 i totalnie zjechany wałek i koronka. Komplet arcy trudny do zdobycia i pytanie co robić? Koronek od nowszej amfy, czy komandirów jest skolko godno, ale tam jest inny wałek. Wałek jest zintegrowany z koronka na stałe. Co robić, jak to szczepić. Wałek toczyć, czy szukać od jakiegoś cywilnego Wostoka na 2209?
Czy da się coś z tym zrobić, czy schować zegrek do szuflady i szukać kompletu długie lata?

Monter · Wysłany: 2012-01-19, 10:13

Moze wziasc wałek od cywila i wymienić- dospawać częśc uszkodzoną, lub dać dłuższy który później pójdzie w koronkę.
Sam nie wiem jak dokładnie sa mocowane walki z koronkami w uszatych. Ktoś pisał ze sa poprostu wkręcane, ale w takim razie jak projektanci rozwiązali że czuć ten lekki luz

ALAMO · Wysłany: 2012-01-19, 10:16

Są przedłużki do wałków - tulejka w którą wkręca się z jednej strony ucięty gwint z koronki wystający, a z drugiej pasujący wałek. Powinien to zrobić KAŻDY zegarmistrz.

Svedos · Wysłany: 2012-01-19, 10:43

Tyle że do amfibi wałek nie jest przykręcany do koronki, i jest dosyć specyficznie zamontowany w samej koronce poprzez element który ma odpowiednie wielokątne wcięcie pod wielokąt wałka i na tym wszystkim jest "zagnieciona/zaprasowana" koronka, jest to praktycznie element nierozbieralny i trzeba wymienić cały kompletny wałek z koronką.

tara · Wysłany: 2012-01-19, 11:58

Właśnie konsultowałem to z majstrem. Będzie próbował nagwintować wałek od 2209 i obcięty wałek od komandira z koronką i połączyć to tą przedłużką. Zobaczymy co z tego wyjdzie bo innego patentu chyba nie ma

Yakovlev · Wysłany: 2012-01-22, 20:21

tara, wrzuciłem Ci fotkę przekroju mocowania wałka z koronką w Twoim temacie w bazarku.

kaido2 · Wysłany: 2012-01-23, 02:04

Ja się nieznam ale? Dorabiał bym nowy wałek i mocowałbym koronke. Z tego co pamiętam to zakręcaną koronke bez problemu wykręciłem w moim komandirskim bo mnie wqr...na otwartym werku , ale tak jak piszę ja sie nie znam.

Monter · Wysłany: 2012-01-23, 08:57

Ja kiedys probowalem odkrecic koronke w beczce i ani chu chu nieszła

Jacek. · Wysłany: 2012-01-23, 12:55

Bo chyba piszecie o dwóch różnych konstrukcjach: Jedmo to wałek z wzdłużnym luzem w powiększonej koronce (jak na fotce Jacka), a drugie to zakręcana koronka z dużej Amfibii z Mołnią.

J.