Wy się tutaj kaido nie mądrujcie, bo wiecie co napisano w katalogu na stronie 124 ?? Aaa ... i tu was mamy Nie wiecie To wuja wiecie
A z ta ostatnią tissomegą to zabiłeś moją miłość własną do posiadanego zegarka, który się znalazł u mnie kupiony bodaj za 20 złotych
Tego przerobioneego z suubsekundy też zresztą mam gdzieś, poszukam jutro
Pies czy kot?: kot Pomógł: 10 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 4042 Skąd: Września
#36 Wysłany: 2012-01-20, 06:54
No to świat mi się zawalił Już nie będę mógł, czekając na aż niewiasta obleci sklepy z ciuchami, stać przy salonie z kłalitą i ślinić się na tisoty, atlantiki czy inne szerokie ryby . I jak tu żyć?
_________________ "trzeba nim począśc zeby zaczoł chodzic"
thewickerman88 [Usunięty]
#37 Wysłany: 2012-01-20, 11:51
Ot ja sobie Atlantica odpuściłem z podobnych powodów-ciężko znaleźć dobrego, mnóstwo podróbek, składaków, polerowanych gówienek z założoną tarczą samoróbką w cenie przekraczającej zdrowy rozsądek. Jedyny staruszek jaki mam to Herma z mechanizmem Cupillard 256. Kupiony za kilka złotych jako złom i uruchomiony u zegarmistrza bo mi się koperta i tarcza spodobały.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 11 razy Dołączył: 22 Gru 2011 Posty: 2202 Skąd: z gór nizinnych
#44 Wysłany: 2012-02-03, 22:04
To dobrz, bo już ostrzyłem sztylet Tantō do Harakiri i rozglądałem się za sekundantem. No bo wstyd z dziadowskim werkiem po ulicy chodzić.
A tu jutro termin odbioru Poljota z werkiem 2614 2h od zegarmistrza. Szkodaby go było osierocić
Ostatnio zmieniony przez Eustachy 2012-02-03, 22:09, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach