Na świętach w domu wygrzebałem z szuflady taką slave.
Zastanawiam się nad reanimacją-mechanizm nie chodzi (nie da się nakręcić), szkiełko to pleksa więc polerka załatwi sprawę bo na znalezienie takiego nietypowego nowego raczej chyba szans nie ma. Gorzej z kopertą-jest chromowana, ma trochę rys i nie mam pojęcia jak się ich pozbyć a zabawa z nowym chromem jest raczej nieopłacalna.
Koperta jest w dobrym stanie, wystarczy jej zwykłe mycie.
W środku masz automat 2627 - jeden z bardziej zawodnych radzieckich, szlag trafiał modul automatu z zasady, bo ma delikatna konstrukcję. Podejrzewam, że tu jest pies pogrzebany. Ten mechanizm nie ma dokręcania z ręki - jak zdechł automat, to zdechł cały mechanizm. Powinien się tego podjąć każdy zegarmistrz.
Też mi się podoba, na zdjęciu (robionym telefonem) nie widać tego dobrze tarcza ma lekki gradient-jest jaśniejsza w środku. Co do mechanizmu to właśnie do niej zajrzałem i w środku ma napis 27 jewels S 2427. Brakuje też jednej śrubki-ktoś chyba do niego zaglądał.
Pomógł: 2 razy Wiek: 48 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 2913 Skąd: Gdańsk
#6 Wysłany: 2012-01-01, 15:58
ALAMO napisał/a:
Nie opyla się. Mnie oddaj. Nie mam brązowej
Koperta jest w dobrym stanie, wystarczy jej zwykłe mycie.
W środku masz automat 2627 - jeden z bardziej zawodnych radzieckich, szlag trafiał modul automatu z zasady, bo ma delikatna konstrukcję. Podejrzewam, że tu jest pies pogrzebany. Ten mechanizm nie ma dokręcania z ręki - jak zdechł automat, to zdechł cały mechanizm. Powinien się tego podjąć każdy zegarmistrz.
Pewnie , że reanimować, ale moim zdaniem tarcza oryginalnie była niebieska, a od słońca stała się brązowa. Ruskie niebieskie tarcze tak się właśnie opalają na brąz
thewickerman88 [Usunięty]
#7 Wysłany: 2012-01-01, 16:06
Na to że mogłaby być kiedyś niebieska nigdy bym nie wpadł w sumie zawsze pamiętam go w brązie wpadającym prawie w bordo.
Koszt naprawy mechanizmu to 40 pln
Renowacja koperty to 62 pln z kosztami przesyłek.
Ale fachowcy zajmujący się renowacją idą na łatwiznę. Ręczna polerka pozbawi kopertę ostrych krawędzi i charakterystycznego szczotkowania.
Tak wygląda mój poljot po lifcie
Masakra. Słyszałem, że z krawędziami jest kiepsko, ale to to już przesada. W swoim koperty już na pewno nie ruszę. Co najwyżej mycie całości, polerka szkła i naprawienie mechanizmu.
Krawędzie tak wyglądają, gdy melepety ściągają mechanicznie stare chromy Jeśli sie przygotuje samemu kopertę - wygląda to dużo lepiej, ale nie widzialem jeszcze odtworzonego szczotkowania chromu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach