Zdecydowalem sie porobic kilka fotek zegarkowi, ktory jest wedlug mojej zony, najladniejszy z moich czasomierzy. Kilka razy chcialem go sprzedac, ale luba poprosila mnie o to zeby zostal u mnie nietykalny...
Przez wielu jest nielubiany przez to, ze jest baaardzo podrabiany, bodaj najbardziej z kwarcoków wszystkich. Mi sie podoba i odkad wrocil na pasek, znowu zaczalem go chetnie nosic.
Jest dosyc mocno znoszony, ale przez dlugi czas byl moim EDC
Bardzo fajny zegar. Też niewiele brakowało, a wersja z czarną tarczą była by moim pierwszym zegarkowym zakupem. W końcu jednak jako prezent od żonki dostałem innego kwacoka.
Kumploszczak posiada takiego z czarną tarczą ale... podrupkie chyba. Ponoć można "trafić" podrupkie na popularnym portalu aukcyjnym za 1/3 ceny i jemu się udało.
Nie wyprowadzałem go z błędu że to nie to co on myśli że jest bo i po co.
Anyway, zegar świetny i godnie się prezentuje.
_________________ Nikt nie jest na tyle inteligentny żeby nie wyłapać taboretem w ryj.
Kijem Wisły nie przepłyniesz.
Głową muru nie przeskoczysz.
Nie wszystko złoto co się święci garnki lepią.
pmborek, Ano właśnie trzeba go wyprowadzić z błędu.
Po pierwsze dlatego, żeby wiedział. Po drugie, żeby nie powtórzył więcej tego błędu. Po trzecie, żeby ten oszust, który to sprzedaje nie miał więcej klientów. Po czwarte, piąte i dziesiąte, bo po prostu trzeba tępić podróby i krzewić świadomość zegarkową.
Jak ja swojego kupowalem to tez bylo mnostwo podrob za 1/3 ceny. Swojego kupilem w sklepie w galerii handlowej bo wole miec pewnosc, ze nie bede nosil podrobki na reku.
Wiekszosc osob, ktore kupily takie cos na aukcji, nie ma pojecia o tym, ze to podroba. Nosza to w przekonaniu, ze trafily okazje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach