#1 Wysłany: 2011-10-27, 17:04 Uszkodzony Parnis potrzebna pomoc
Witam, to mój pierwszy post na tym znakomitym forum. Nzywam się Łukasz. Witam wszystkich i w miarę możliwości proszę o poradę. Mój wspaniały Parnis Pilot POWER RESERVE, spadł i niestety się uszkodził. Obluzował się wachnik i oderwał wałek od koronki. Byłem u pobliskiego zegarmistrza i niestety stwierdził że takiej koronki+wałek nie ma i nie da się tego zrobić, a zegarka już nic nie uratuje.
Czy faktycznie tak jest, może ktoś ma adres zegarmistrza który by mógł to zrobić?
Jeśli wahnik spadł z łożyska, to wystarczy go nacisnąć - te mechanizmy sa tak zaprojektowane, i zapobiega to poważnym uszkodzeniom modułu automatu w skrajnych przypadkach. Inna sprawa, że w naprawdę SKRAJNYCH - może to nie wystarczyć ...
Może też być tak, że odczepiła się część zamachowa ?
Natomiast wałek dośle ci za grosze każdy z chińskich sprzedawców, o ile u niego kupowałeś. Z wałkami jest o tyle nie OK, że zdarzają się z nimi skuchy - więc żadnego majfrienda to nie dziwi.
A jeśli "zegarmistrz" powiedział ci, że wałka nie da się dorobić, to mam poważne obawy czy potrafi odpowiednią stroną wlożyc baterię za pierwszym razem
Na początek powiedz, czy zegarek nadal chodzi/chodził po upadku ? Rozkręcił cała sprężynę do zerowej rezerwy ?
Pokaż jakieś zdjęcia ?
_________________
Lukasz [Usunięty]
#3 Wysłany: 2011-10-27, 17:31
Dzięki za szybką reakcję. Jeśli chodzi o wachnik to faktycznie podobno nie kłopot. Gorzej z wałkiem. Zegarek kupiony rok temu na Allegro.
Niestety już nie chodzi od około tygodnia.
Zdjęcia pacjenta.
Ostatnio zmieniony przez Lukasz 2011-10-27, 18:21, w całości zmieniany 2 razy
Pies czy kot?: pies Pomógł: 114 razy Wiek: 43 Dołączył: 08 Kwi 2011 Posty: 12934 Skąd: Opole
#4 Wysłany: 2011-10-28, 13:34
Podczepię się,
w portugalczyku odkręcił mi się wachnik (rotor). Jaki rozmiar wkrętaka potrzebuję? Wszystkie moje "tanie" precyzyjne wkrętaki są za wielkie jak na te śrubeczki
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#5 Wysłany: 2011-10-28, 13:45
Lukasz, rotor da się zamontować ponownie w ciągu góra 2 minut, gorzej może być z koronką, na fotce nie widać czy wałek urwał się przy samej tulei, i czy wystaje jakiś jego fragment, jeśli wystaje to da się odkręcić, więc potrzebny jest tylko wałek. Jeśli część wałka która pozostała w werku ma kilka około 3 zwojów gwintu to zamiast nowego wałka można użyć tzw przedłużki 09/09 mm, zegarmistrze mają coś takiego. Zegarmistrze nie bateryjkarze.
jslanina, jesteś pewien że się odkręcił , a nie odpadł tak jak w przypadku Lukasza, jeśli się odkręcił to o ile dobrze pamiętam to 05 powinien wystarczyć.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Svedos 2011-10-28, 13:46, w całości zmieniany 1 raz
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#7 Wysłany: 2011-10-28, 17:33
jslanina, bez konkretnego urazu nie powinien sie zerwać, IMO pewnie śruby były źle wkręcone i odkręcały się powolutku od wibracji, aż się wykręciły na tyle, że wypadły. Ale okaże się tak naprawdę po otwarciu łocza.
Lukasz może być kłopot - zerwany wałek, urwany wahnik i kto wie, co jeszcze, bo przy tak konkretnym upadku mogło niestety dojśc do dalszych uszkodzeń . Szkoda, współczuję - upuszczenie zegarka to bardzo nieprzyjemna rzecz
_________________ Ну, погоди!
Ostatnio zmieniony przez pmwas 2011-10-28, 17:35, w całości zmieniany 2 razy
Pies czy kot?: pies Pomógł: 114 razy Wiek: 43 Dołączył: 08 Kwi 2011 Posty: 12934 Skąd: Opole
#8 Wysłany: 2011-10-28, 17:40
pmwas, - wygląda, że z czasem się odkręcił. Niestety, nie mam dobrego precyzyjnego wkrętaka. W castoramie znalazłem tylko 1,5mm a to stanowczo za dużo .
pmwas, - wygląda, że z czasem się odkręcił. Niestety, nie mam dobrego precyzyjnego wkrętaka. W castoramie znalazłem tylko 1,5mm a to stanowczo za dużo .
jslanina, szlifować wkretak... szlifowac
_________________ ..stare chłopy a pokazują pudełka...jak dzieci..
Lukasz może być kłopot - zerwany wałek, urwany wahnik i kto wie, co jeszcze, bo przy tak konkretnym upadku mogło niestety dojśc do dalszych uszkodzeń . Szkoda, współczuję - upuszczenie zegarka to bardzo nieprzyjemna rzecz
Dokładnie - dlatego pytałem czy chodził po upadku jeszcze do rozkręcenia sprężyny, bo jeśli chodził to możemy założyć że nie udalo się Łukaszowi go killim całkowicie
_________________
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#11 Wysłany: 2011-10-28, 22:30
Svedos napisał/a:
Lukasz, rotor da się zamontować ponownie w ciągu góra 2 minut, (...)
Oj, tam bywa cieniutko materiału W Parnisie kumpla (ex - moim) wahnik zszedł bez uderzenia i skończyło się cirpliwym lutowaniem.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 19 Cze 2011 Posty: 3226 Skąd: Na Krawędzi Czasu
#13 Wysłany: 2013-04-11, 19:50
Odgrzebuję temat.
Parnis Big Pilot ST-25 kupiony na forum, po roku noszenia, kolega namówił mnie na jego odstąpienie.
Był mega zadowolony, lecz pewnego dnia nie zauważył, że koronka się odkręciła i ruchem nadgarstka ułamał wałek.
Ponieważ dowiedziałem się że jest taka szansa:
ALAMO napisał/a:
Natomiast wałek dośle ci za grosze każdy z chińskich sprzedawców, o ile u niego kupowałeś. Z wałkami jest o tyle nie OK, że zdarzają się z nimi skuchy - więc żadnego majfrienda to nie dziwi.
proszę o pomoc kumotra litościwego zanabywającego sikory z zamorskich krain w zdobyciu
wałka takiego.
Koronka z ułamanym wałkiem (niestety zdjęcie słabe bo z kalkulatora)
Ostatnio zmieniony przez Ciech 2013-04-11, 19:56, w całości zmieniany 4 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach