[tara]

Więc, przyjechało szkiełko do Amfy, niby oryginalne. Jak stare pęknięte mogłem sobie paluchami wsadzać i wyciągać, tak to nowe wejść nie chce. Są jakieś tajemne sztuczki, podgrzewanie wrzątkiem czy coś w tym stylu, czy pozostaje tylko praska u zegarmistrza?

Więc, przyjechało szkiełko do Amfy, niby oryginalne. Jak stare pęknięte mogłem sobie paluchami wsadzać i wyciągać, tak to nowe wejść nie chce. Są jakieś tajemne sztuczki, podgrzewanie wrzątkiem czy coś w tym stylu, czy pozostaje tylko praska u zegarmistrza?

[Svedos]

PO pierwsze ze starego szkła musisz wyciągnąć taki metalowy pierścień i przełożyć do nowego, jak nie ma to trudno trzeba zakładać bez pierścienia.

Teraz zapodam Ci metodę zgodnie z którą zawsze postępuje montując szkło do amfibii

koperta na minutę dwie do gorącej wody, wyciągam przykładam szkiełko i na praskę, praska gwarantuje równomierny docisk szkiełka a tym samym jego prawidłowe ułożenie.

[Aronus]

Moim zdaniem bez prasy z odpowiednimi końcówkami będzie trudno. Osobiście bym nie ryzykował. Mój master wprasował mi bez żadnego podgrzewania i jest super. No chyba że jak w tym powiedzeniu:
Jeżeli wszyscy mówią, że się nie da to przychodzi jeden, który nie wie, że wszyscy mówią, że się nie da i robi to Za 5 zł, które zapłaciłem majstrowi nie chciało mi się sprawdzać tego powiedzenia

[Svedos]

Ja kopertę podgrzewam w gorącej wodzie tak na wszelki wypadek, bez podgrzewania też się da zamontować , ale wtedy trzeba użyć większej siły.

Co do końcówek się zgadzam , bo to one są najważniejsze, zamiast prasy można użyć imadła , albo ścisku stolarskiego, jednak bez końcówek nie radzę