1 GCzZ im Kirowa w Moskwie Typ I z 1936/7 roku

pmwas · Wysłany: 2011-10-19, 14:06 **1 GCzZ im Kirowa w Moskwie Typ I z 1936/7 roku**

Taki nowy nabytek :grin:

. Wykosztowałem się konkretnie, przepłaciłem w zasadzie z powodu absurdalnego kursu $, ale maszyna IMO była tego warta, a z okazji wyprzedaży było mnie na nią stać. Taka kirowska kieszonka, w której widać jeszcze Hampdena. Faktem jest, ze tak kieszonki amerykańskie wyglądały ze 20 lat wcześniej :twisted:

. Zwraca uwagę rzadka, zdobiona tarcza w dobrym stanie oraz mechanizm zdobiony delikatniejszymi niz inne paskami. Niestety zegarkowi ktoś odjął oryginalny balans i mostek i zastąpił je Złatoustem... cóż, widac tylko takie części zamienne dostał. Miło natomiast, ze chodzi bardzo ładnie.

Tu z przodkiem z Ohio:

A tu egzemplarz M.Gordona

http://www.ussrtime.com/cgi-bin/details.pl?id=0864

Aronus

Świetny ten Kirow :!:

Tym balansem to bym się nie przejmował w sumie w Kirowach to element eksploatacyjny

Spam · Wysłany: 2011-10-19, 15:02

GRATY

Graty

Szpikny

I dekiel jeszcze z logo ТОЧМЕХ. Graty :!:

Graty

A tak przy okazji - to wnętrze kominka masz gwintowane czy już nie :?:

pmwas · Wysłany: 2011-10-19, 15:04

Myślę, że nie, w każdym razie wałek jest już jednoczęściowy...

Spam · Wysłany: 2011-10-19, 16:00

Wałek tak. to widzę po mechanizmie, ale zachodzę w głowę czy przypadkiem nie masz wcześniejszego korpusu koperty. jak go kiedyś rozbierzesz to się pochwal

pmwas · Wysłany: 2011-10-19, 16:11

Sam korpus jest na oko identyczny jak w "zwykłych" kirowkach z przełomu lat 30 i 40. Ale obejrzę, gdybym kiedys go rozkręcał

Monter · Wysłany: 2011-10-19, 16:15

pmwas, Graty!..mimo ze moja wiedza jeszcze marna ale ...zacna kieszonka

Spam · Wysłany: 2011-10-19, 16:30

Monter · Wysłany: 2011-10-19, 16:34

pmwas · Wysłany: 2011-10-19, 16:41

Czyli majster nie zabrał mu tylko 2 częśći - zabrał mu dużo więcej :cry:

. grunt, ze pięknie pracuje, nie mam żadnych zastrzeżeń

BTW - logo w zblizeniu

Uploaded with ImageShack.us

Spam · Wysłany: 2011-10-19, 20:02

Smok · Wysłany: 2011-10-19, 20:18

Ja już wcześniej wiedziałem o tym Kirowie :twisted:

Piękny zegarek i do tego w nieczęsto już dzisiaj spotykanej wersji i w bardzo ładnym stanie :!:

pmwas · Wysłany: 2011-10-21, 22:49

No to już wiem, czemu ktoś wywalił piękny, wczesny półmostek. Spróbowałem podmienić na wczesnokirowski (może nie identyczny, ale bardziej adekwatny) i ten balans kompletnie się nie nadaje. Mostek ma inna konstrucję po prostu, orygonalny jest niższy, ośka za wysoka i włos dotyka balansu na dokładkę. Trzeba by pewnie podorabiać jakoweś podkładki, ale chyba i tak nie warto, skoro działa dobrze. Zaczynam sie zastanawiać, czy toto nie pochodzi czasem od najwcześniejszych przystawek balansowych, bo to chyba jednak nie jest z "czystej krwi" K43

BTW - kominek nie jest nagwintowany.

Spam · Wysłany: 2011-10-22, 14:57

Ja mam K-43 z 2GCzZ z 1939 i z niej oś także nie pasuje do K-43 z 1GCzZ - za wysoka

pmwas · Wysłany: 2011-10-22, 16:22

Cóż, ogólnie z częściami do 1GCzZ (więc pewnie do wczesnych Złatoustów też) jest kiszka, bo były one inne niż 2MCzZ, 5Z, CzCzZ. Różnic jest kilka, najważniejsze to inaczej skonstruowany remontoir, półmostek kotwicy, grubszy czop osi bębna sprężyny, inna zapadka koła naciągowego, różnice w wysokościach osi. Ogólnie widać, że K43 z 1gCzZ to ostatnia szesnastka Hampden'a, podczas gdy ten z 2CzZ i fabryk z niej sie wywodzących to już bardziej radziecki mechanizm z kilkoma modyfikacjami. Remontoir jest oczywiście w całości radziecki, bo Hampdeny (i pierwsze kirowki) miały amerykańska wersję z dzielonym wałkiem, potem każda fabryka zrobiła po swojemu.