to chyba jest uzależnione od własnego widzimisię właściciela.
tylko czasem to widzimisię jest ok, a czasem nie wink:. Lepiej poczytaj sobie wiadomo gdzie wątek narodzony chyba zresztą przez Spinnera, gdzie klarownie wyłożono, czy od 15.47 można nosić brązowy garnitur z granatowymi butami, które to pytanie dręczyło ludzkość od początku dziejów . Ja czytałem, przyswoiłem, i teraz rezerwuję sobie prawo do kategorycznych i jedynie słusznych poglądów :
Pomógł: 28 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 11565 Skąd: Zielona Góra
#32 Wysłany: 2009-12-04, 02:14
Kyle napisał:
Lepiej poczytaj sobie wiadomo gdzie wątek narodzony chyba zresztą przez Spinnera, gdzie klarownie wyłożono, czy od 15.47 można nosić brązowy garnitur z granatowymi butami, które to pytanie dręczyło ludzkość od początku dziejów . Ja czytałem, przyswoiłem, i teraz rezerwuję sobie prawo do kategorycznych i jedynie słusznych poglądów :
...ten wątek to już legendą jest
...ja na szczęście nie chodzę w garniakach na co dzień. Twoją rezerwację szanuję i żałuję tylko, że ja wcześniej jej nie złożyłem
Pomógł: 25 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 7497 Skąd: Zielona Góra
#33 Wysłany: 2009-12-04, 09:45
No proszę a ja, nieśmiadom kompletnie , gdzieś tam przeczytałem o wymogach dotyczących zegarka jakie zawarte są w tajemniczym "protokole dyplomatycznym" a że nijak mi sie to nie zgadzało z obserwacjami jakie poczyniłem zapytałem... No i watek urósł do miana legendy cholerka:-)
Ja tylko chciałem zapytac dlaczego wiele znanych postaci nosi jasne garniturowce skoro protokół jednoznacznie mówi o czarnych:-)
Pomógł: 25 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 7497 Skąd: Zielona Góra
#35 Wysłany: 2009-12-04, 10:22
Sie kurna nie smiej, sam nie wiem d o dzis czy "fjuksjowe" mogą być do antracytowej tarczy... Nie moge przez to czasami spać...
Blaz [Usunięty]
#36 Wysłany: 2009-12-07, 23:39
Kyle napisał:
ciekawy wątek... zawsze zastanawiało mnie, co kieruje ludźmi, którzy do sumo czy skx zakładają pasek ze skóry. Po pierwsze ma się to nijak do przeznaczenia zegarka (przynajmniej teoretycznego, większość z nas i tak nie nurkuje, ale gdyby nawet, to nie w skórzanym pasku), a po drugie - powiedzmy sobie szczerze - to wcale dobrze nie wygląda. Tak jakby garniturowca na kauczuk pakować. To samo dotyczy nato - sam miałem nawet przemyślenia, czy do sumo nie dobrać, ale uznałem, że to jednak dwie zupełnie różne parafie. Do nurka tylko bransoleta albo guma. Wielbiciele pasków mogą sobie wmawiać co chcą... Hand made może fajnie wyglądać z zegarkiem mającym inklinacje militarne, ale nie z nurkiem. Z braku dostępności na rynku godnej gumy dla sumo tenże zostanie u mnie na bransolecie, a citek będzie na gumie
Ja, mimo że jestem paskowym fetyszystą, a fetyszysta nie myśli racjonalnie, to podam Ci mój argument przeciwko wszelkim bransoletom.
Dla mnie nieważne jest czy to nurek, czy garniturowiec, kwarcak czy budzik - ważne, żeby dobrze się go nosiło na ręku. A z bransoletą to jest tak, że ogniwa mają pewną odległość i nie zawsze dopasujesz ją do obwodu swojej ręki. A ja nie znoszę, wręcz nienawidzę, gdy zegarek lata mi luźno po nadgarstku. Ma siedzieć na swoim miejscu i już! Skóra to materiał elastyczny w miarę, więc dopasowuje się do kształtu ręki. Dla mnie to argument stuprocentowo za.
Tylko paski!
z bransoletą to jest tak, że ogniwa mają pewną odległość i nie zawsze dopasujesz ją do obwodu swojej ręki. A ja nie znoszę, wręcz nienawidzę, gdy zegarek lata mi luźno po nadgarstku. Ma siedzieć na swoim miejscu i już! Skóra to materiał elastyczny w miarę, więc dopasowuje się do kształtu ręki. Dla mnie to argument stuprocentowo za.
otóż bynajmniej. W sumo jest nie tylko możliwość ujmowania ogniw (co oczywiste), ale też pomniejszej regulacji przy zapięciu. Byłem w stanie sobie idealnie spasować, a efekt jest trwały. W paskach wkurza mnie to, że kiedy już już mam go spasowanego idealnie, to po jakimś czasie skóra się wyciąga i pasek jest lekko za luźny (na tyle, że suwa się po nadgarstku, ale nie na tyle, żeby dało się komfortowo zapiąć na jedną dziurę ciaśniej)
nie ma łatwo w tym temacie
Blaz [Usunięty]
#38 Wysłany: 2009-12-09, 12:39
Może odpowiem Ci tak: niestety moje doświadczenia z bransoletami były takie, że nie dało się je tak skrócić, by miały długość, którą preferuję. A jeśli chodzi o paski to odwrotnie. Dlatego po prostu uważam, że noszenie paska czy bransolety to sprawa już typowo indywidualnego podejścia. Ktoś lubi bransoletę, żeby nie lubić mógł ją ktoś.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach