Zagłosowałem na pasek, swojego Orienta Mako nosiłem na poczatku na bransolecie, latem jest bardziej praktyczna. Pozniej kupiłem Nato strapa i stwierdziłem że jest duzo wygodniej. Obecnie noszę na pasku własnej produkcji.
Podsumowując, dla mnie bransoleta jest niezła latem, gdyz ręka częściej się poci, zegarek cześciej ląduje w wodzie. Zimą odpada.
Do zegarków eleganckich, garniturowych bardziej pasują paski (powiedzmy 90% przypadków). Czasami delikatna bransoletka dobrze współgrająca z zegarkiem czyli w moim rozumieniu cieniutkie paski metalowe, siatkowe oraz w zegarkach złotych bransolety z identycznego materiału.
Zegarki nurkowe zazwyczaj lepiej wyglądają na bransolecie.
Zegarki "militarne" dobrze wypadają na surowych w stylu paskach parcianych.
ciekawy wątek... zawsze zastanawiało mnie, co kieruje ludźmi, którzy do sumo czy skx zakładają pasek ze skóry. Po pierwsze ma się to nijak do przeznaczenia zegarka (przynajmniej teoretycznego, większość z nas i tak nie nurkuje, ale gdyby nawet, to nie w skórzanym pasku), a po drugie - powiedzmy sobie szczerze - to wcale dobrze nie wygląda. Tak jakby garniturowca na kauczuk pakować. To samo dotyczy nato - sam miałem nawet przemyślenia, czy do sumo nie dobrać, ale uznałem, że to jednak dwie zupełnie różne parafie. Do nurka tylko bransoleta albo guma. Wielbiciele pasków mogą sobie wmawiać co chcą... Hand made może fajnie wyglądać z zegarkiem mającym inklinacje militarne, ale nie z nurkiem. Z braku dostępności na rynku godnej gumy dla sumo tenże zostanie u mnie na bransolecie, a citek będzie na gumie
bow Klon Właściciela Pola Ryżowego Wujek/Zbok brązowy
Kyle, mimo moich zapędów ostatnio, żeby wszystkie swoje nurasy wrzucić na bransoletę, uważam, że zarówno SKX oraz 6309 świetnie wyglądają na skórze. Zwłaszcza takiej o charakterze "vintage".
Monster - tylko bransoleta (ehh trza zanabyć) albo guma / silikon.
A obecnie czekam na bransoletę z WUS - super oyster pod SKX007 - pełne ogniwa, i pasująca pod grube teleskopy. Przed świętami mam nadzieję dotrze - może skrobnę co nieco o niej..
Pies czy kot?: pies Pomógł: 5 razy Wiek: 37 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 3547 Skąd: Warszawa
#26 Wysłany: 2009-12-03, 12:36
SKX wygląda świetnie na pasku W moim odczuciu ten model jest tak elastyczny, że guma = sport, bransoleta = sport + elegancja, a normalny pasek = elegancja Dlatego warto mieć ten zegarek na każdą okazję
Pomógł: 28 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 11565 Skąd: Zielona Góra
#30 Wysłany: 2009-12-03, 22:44
...ale kto kupuje divery dla ich faktycznego przeznaczenia? Nie mówię, że nie ma takich ludzi, owszem są, ale zawodowi nurkowie nie kupią sobie raczej monstera, samuraja, czy 6309. Te divery są raczej przeznaczone dla takich pomyleńców jak my (no może jak ja, nie chcę nikogo obrażać ). Wiadomo przecież, że chcąc wejść do wody z nurasem na ręku, nie wejdę w skórzanym pasku. W ogóle nie wejdę - założę 5600 od casio i będzie git . To tak jakby dziwić się, że ludzie kupują zegarki "pilot" a nie latają samolotami - to po co im one... - ...dla fajnego wyglądu (żeby nie pisać designu).
...tak więc czy pasek, czy bransoleta to chyba jest uzależnione od własnego widzimisię właściciela. Jedni wolą skórę, inni metal, jeszcze inni gumę. Przeznaczenie zegarka schodzi tutaj chyba na dalszy plan. Chyba, że chce się zabłysnąć przed znajomymi - "zobaczcie ma nurasa na bransolecie więc pewnie nurkuje"
Kyle napisał:
To samo dotyczy nato - sam miałem nawet przemyślenia, czy do sumo nie dobrać, ale uznałem, że to jednak dwie zupełnie różne parafie
...i to była słuszna decyzja. Sumiak na Nato chyba by nie wyglądał.
...i jeszcze jedno - 6309 na Nato wygląda zajebiście
...i jeszcze drugie - jedyny nuras, który na pasku wyglądałby jak nie powiem co to Rolek Submariner - ten tylko na bransolecie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach