Of koz że powojenne - przedwojenne aluminium akuratnie było droższe
_________________
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#47 Wysłany: 2011-09-23, 23:30
A niedługo potem była gromadna kupa z zachwytu nad plastykami. Tissot to o mały figiel nie splajtował na takim prawie całkowicie plastyczanym wynalazku. I nie mogę sobie przypomnieć czy Epokę Tytanu ogłoszono przed, czy po plastyku.
Purkhaffke.
Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2011-09-23, 23:31, w całości zmieniany 1 raz
Swoją drogą, to też jest na swój sposób monumentalne : żeby pierońsko drogi niby mechanizm spełniał normy chronometru, to trzeba go niby zrobić z "jeszcze lepszych" materiałów. A może po prostu ten cholernie drogi mechanizm jest robiony z tak wujowych materiałów
_________________
Blaz [Usunięty]
#53 Wysłany: 2011-09-24, 17:13
Przypomniała mi się dyskusja na forum Warda, który załatwiał dla siebie mechanizmy COSC. Spytali się go czy chce dostać mechanizmy z papierem czy bez. Okazało się, że mechanizmy w wersji Top, których używa, praktycznie niczym się nie różnią od wersji Chronometre. Te drugie są po prostu lepiej regulowane. I za to się płaci ekstra 100 procent.
Wiesz, to jeszcze jest miarę logiczne - precyzyjna regulacja mechanizmu zajmuje jednak trochę czasu i uwagi. Ale to znaczy że co Że goła ETA jest robiona z takimi badziewnymi tolerancjami, że nie da się tak wyregulować Z takich badziewnych materiałów, że rozkalibrowuje się sama Czy co
_________________
Blaz [Usunięty]
#55 Wysłany: 2011-09-24, 18:15
Ja wniosek z tej dyskusji zrozumiałem tak, że mechanizmy Top i Chronometr są dokładnie takie same. Tylko że w Chronometrze się starają, by regulacja była trwała. Rozumiem różnicę pomiędzy Standard a Chronometr, bo pomiędzy tymi wersjami wykończenie jest zupełnie inne. Ale kompletnie nie rozumiem (a na forum Warda też) różnicy między Top a Chronometr. Jeśli bowiem to są dokładnie te same mechanizmy, to z jakiej racji gwarancja dobrej regulacji podnosi cenę o praktycznie 100 procent? Tyle kosztuje ten mityczny śwajcarski śrubokręcik?
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#58 Wysłany: 2011-09-24, 19:59
Przyjemności kosztują
_________________
Blaz [Usunięty]
#59 Wysłany: 2011-09-24, 20:12
Ety w moim Debaufre czy wcześniej w Muhle Glashutte chodzą regularnie +2 sekundy na dobę. Czyli można mieć COSC bez COSC jak się dobrze zwyczajną Etę wyreguluje.
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#60 Wysłany: 2011-09-24, 20:22
Fi, kiedyś z nudów zrobiliśmy COSC Pobiedzie - przeszła jak burza
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach