No Pany, pomoczyłem dziada trochę i w końcu puścił wodę
A bardziej dokładnie.
Tarcza została pomarowana na żelazo, a następnie delikatnie wyrdzewiona. Gdybym popastwił się jeszcze kilka dni, to może w końcu wyszła by kompletnie zardzewiała - może się skuszę na takie rozwiązanie przy innej okazji.
Wskazówki zostały wykąpane w rozpuszczalniku, a jak już puściły soki, to przetarłem resztki farby. Potem delikatnie papierkiem ściernym i już dało się na to patrzeć.
Po raz pierwszy zabrałem się za ciemnozieloną lumę i sam nie wiem czemu (trochę wiem, ale powtarzalności jeszcze nie mam) wyszła mi bardzo fajna lumka. Szczególnie cieszy mnie kolorek w dzień - znużony już jestem lumą brudnobiałą, która różnie świeci w nocy.
Nie widać tego na fotach... pach to cudowne destro od Nicka, klamra to prevka pięknie poobijana od Denikleusa.
Teraz czas na kopertę...
Wsparcia w doświadczonych potrzebuję - co można zrobić, aby koperta wyglądała na styraną życiem?
Pomógł: 17 razy Wiek: 43 Dołączył: 23 Cze 2011 Posty: 6122 Skąd: Warszawa
#11 Wysłany: 2011-08-29, 11:20
Z masakrowaniem koperty bym nie przesadzał, co najwyżej jakaś ryska czy wżerka tu i ówdzie. No i przeszczotkowany bezel by pasował.
A póki co rewelacyjna robota z bebechami. Graty.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach