Pomógł: 17 razy Wiek: 43 Dołączył: 23 Cze 2011 Posty: 6122 Skąd: Warszawa
#106 Wysłany: 2011-07-30, 01:36
Ja dziś w ramach wymiany pękniętego szkła, mając świeżo wciśniętą na amen pleksę, utopiłem Marysię chrono w umywalce do pełna. Obawiałem się najbardziej przycisków chronografu, a te wytrzymały spokojnie. Pod pleksą tylko, bardzo, ale to baaardzo, wolno, zaczęła się gromadzić jakaś kropla. Gdyby pleksę jeszcze podkleić, to nie przeciecze.
Nie wnosi to nic w kwestii głębokowannowości, ale przy odrobinie pracy płytka wanna nie powinna stanowić problemu. Uszczelki, jeśli takie są, w parze z dociskającym dzyndzlem, zdają się robić swą robotę.
Wczoraj przy okazji rozbiórki zrobiłem wannowy test Radiomira. Niestety puszcza na szkiełku. Dziś wymieniem je na pleksę, więc po porządnym podklejeniu powinno być lepiej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach